Samorządowcy z terenu powiatu opolskiego nie kryją swoich obaw związanych z przyszłością oświaty. Od lat koszty jej utrzymania rosną, a rządowe subwencje przekazywane na ten cel są zdecydowanie za małe. Jeżeli sytuacja się nie zmieni, trzeba będzie wprowadzić radykalne rozwiązania. Mowa m.in. o likwidacjach szkół i przedszkoli.
Tymczasem, analizując kolejne rządowe pomysły można odnieść wrażenie że jest to ciągłe „gaszenie pożarów”, a nie rozwiązywanie problemów polskiej oświaty. Bo tym znów mają się zająć samorządy.
Z otrzymanych informacji wynika, że aktualnie na terenie powiatu opolskiego nie ma planów likwidacji czy łączenia szkół podstawowych. Inaczej wygląda sprawa w przypadku przedszkoli. W tym przypadku dość poważne zmiany zaszły, póki co, w gminie Dąbrowa, choć zasadniczo miały one charakter administracyjny i porządkujący sytuację prawną tych placówek. 30 stycznia podczas sesji radni przegłosowali pakiet pięciu uchwał, dotyczących opieki przedszkolnej. Jedna z nich dotyczyła przekształcenia Publicznego Przedszkola im. św. Franciszka z Asyżu w Naroku poprzez likwidację punktu przedszkolnego nr 1 i punktu przedszkolnego nr 2 w Żelaznej. Konsekwencją przyjęcia tej uchwały było przegłosowanie kolejnej, dotyczącej zamiaru utworzenia Publicznego Przedszkola w Żelaznej. Radni zgodzili się też na powstanie Zespołu Szkolno-Przedszkolnego w Naroku. W praktyce szkoła podstawowa oraz przedszkole staną się jednym organizmem administracyjnym, co ma ułatwić zarządzanie nimi.
Kolejne, dwie uchwały dotyczyły przedszkola w Dąbrowie. Jedna z nich związana jest bezpośrednio z faktem, że w Dąbrowie budowany jest nowy obiekt tego rodzaju, dedykowany najmłodszym mieszkańcom tego terenu. Przyjęta uchwała dotyczyła zmiany adresu tej placówki.
Najwięcej kontrowersji wzbudził projekt ostatniej uchwały z tego pakietu, przygotowanego na sesji. Dotyczyła ona likwidacji oddziału zamiejscowego w Prądach, który był „przypięty” do przedszkola w Dąbrowie. Tak więc, po 56 latach działalności przestanie on funkcjonować z dniem 31 sierpnia 2025 roku. Przedstawiciele gminy Dąbrowa zdecydowali się na taki krok, podając przy tym trzy argumenty. Pierwszy z nich dotyczył faktu, że oddziały pozamiejscowe nie mają swojego odniesienia w prawie. Muszą się one znajdować w tej samej miejscowości, co siedziba przedszkola. W drugim argumencie odniesiono się do demografii oraz liczby dzieci, korzystających z tej placówki. Jak się okazuje, z roku na rok jest ich coraz mniej. W ostatnim argumencie wspomniano o fatalnym stanie technicznym budynku oddziału zamiejscowego w Prądach oraz kosztach, związanych z jego utrzymaniem. Na obecny rok szkolny zabezpieczono na ten cel w budżecie gminy milion zł.
W wyniku wprowadzonych zmian w sieci przedszkoli pracownicy mają zagwarantowane zatrudnienie, zaś dzieci dotychczasową możliwość korzystania z zajęć.
Niż demograficzny wymusi zmiany
Nie od dziś wiadomo, że niż demograficzny wymusza poważne zmiany w funkcjonowaniu oświaty. Zdaniem naszych niektórych opolskich samorządowców w ciągu najbliższych dwóch lat będzie on silnie odczuwalny w żłobkach. A za trzy, cztery lata dotrze do przedszkoli. A w perspektywie kolejnych pięciu czy sześciu lat pojawi się w szkołach podstawowych. Fakt, że mamy do czynienia z niżem demograficznym i depopulacją sprawią, że w samorządach zaczyna się toczyć dyskusja, dotycząca przyszłości.
- Obserwując demografię gminy Ozimek od lat, spoglądając w przyszłość, będziemy musieli jako samorząd podejmować próby przemodelowania oświaty – mówi burmistrz Ozimka Mirosław Wieszołek. - Pierwsze efekty niżu demograficznego nastąpią już w obecnym roku podczas rekrutacji do żłobka. Za cztery lata w naszych przedszkolach będzie o połowę mniej dzieci niż w chwili obecnej. Za sześć lat w rekrutacji do szkół wystarczy stworzenie czterech oddziałów, co możliwe jest nawet w dwóch szkołach. A w gminie funkcjonuje ich obecnie osiem.
Lokalni samorządowcy nie kryją, że pracują już nad tym, aby w przyszłości gmina Ozimek była dobrym miejscem dla zamieszkania dla młodych rodziców. Stawiają więc na wysoki standard infrastruktury i bazy oświatowej. Chcą go w ciągu kolejnych lat podnosić.
Uwaga! To tylko fragment artykułu. Zanim skomentujesz przeczytaj całość w aktualnym wydaniu Tygodnika Ziemi Opolskiej z 13 lutego - e-wydanie dostępne tutaj.
Napisz komentarz
Komentarze