Ponownie wracamy do tematu służby zdrowia w gminie Murów, o czym pisaliśmy w „Tygodniku Ziemi Opolskiej” pod koniec listopada zeszłego roku. Jak się okazuje, nadal trwa tam pełna skrajnych emocji dyskusja, która mocno podzieliła lokalną społeczność. Dotyczy ona tego, jak w przyszłości ma wyglądać dostęp mieszkańców do gminnej służby zdrowia.
Przypomnijmy, o co w tej sprawie chodzi. W zeszłym roku władze gminy Murów postanowiły wprowadzić nowy podmiot medyczny, mający świadczyć usługi zdrowotne dla mieszkańców. Jednocześnie samorząd postanowił zerwać umowę najmu lokalu, w którym działalność prowadzi NZOZ „Herkules”, działający na tym terenie od prawie czterdziestu lat. Kieruje nim wspomniany już doktor Jerzy Błoński. Część z mieszkańców chce, aby medyk nadal ich leczył.
W lipcu zeszłego roku oba podmioty medyczne rozpoczęły negocjacje. Chodziło o wypracowanie zasad ich współpracy w zakresie świadczenia usług zdrowotnych. Jak się okazało, nie zakończyły się one sukcesem. W sierpniu zeszłego roku NZOZ „Herkules” otrzymał od władz gminy wypowiedzenie umowy najmu. Zgodnie z jej zapisami miał wyprowadzić się z budynku do końca listopada.
- Została ona podjęta w związku z uchybieniami, które zostały u nas złożone – wyjaśniał wówczas wójt Michał Golenia. – Złamane zostały zapisy umowy, które mówiły, w jakiej formie i jak lokal ma być użytkowany, jakie świadczenia tam mają być i w jakim czasie prowadzone. Odnotowano złamanie warunków najmu, brak reakcji, bagatelizowanie i niepodejmowanie działań naprawczych wobec zgłoszonych przez pracowników przychodni nieprawidłowości, mogących skutkować poważnymi konsekwencjami.
Co się wydarzyło od listopada 2024 roku?
W naszym artykule sprzed kilku miesięcy dr Jerzy Błoński podkreślał, że postępowanie władz gminy jest dla niego szokiem i nie zgadza się z decyzjami podjętymi przez samorządowców.
- Nie zamierzam odejść i zostawić moich pacjentów, do czego chce mnie zmusić wójt, wypowiadając mi umowę najmu – odpowiadał na łamach „Tygodnika Ziemi Opolskiej” dr Jerzy Błoński. – Nie ma podstaw prawnych, aby przeprowadzić takie działanie. Skierowałem sprawę do sądu i będę czekał na jej rozstrzygnięcie. Dopóki go nie poznam, nie mam zamiaru opuścić lokalu, który jest warunkiem świadczenia przeze mnie usług medycznych.
W tym samym czasie władze gminy Murów liczyły na to, że obu medycznym podmiotom uda się wypracować porozumienie, a w efekcie zostanie zachowana ciągłość świadczeń medycznych. Przez kolejne tygodnie sprawa ucichła. Sytuacja zmieniła się wiosną. Dokładnie 14 kwietnia na profilu gminy Murów na Facebooku opublikowany został komunikat dotyczący zapewnienia ochrony medycznej mieszkańcom z tego terenu. Co więcej, dowiadujemy się z niego, że odbyło się spotkanie trójstronne. Wzięli w nim udział dr Jerzy Błoński, przedstawiciele gminy Murów oraz przychodni „Mój doktor”. Udało się wynegocjować kompromis i podpisano porozumienie.
Uwaga! To tylko fragment artykułu. Zanim skomentujesz przeczytaj całość w aktualnym wydaniu Tygodnika Ziemi Opolskiej z 17 kwietnia - e-wydanie dostępne tutaj.
Napisz komentarz
Komentarze