W Chróścinie tradycja wodzenia niedźwiedzia od wielu lat cieszy się ogromnym zainteresowaniem. W organizację tego wydarzenia zaangażowana jest miejscowa OSP.
W tym roku w barwnym korowodzie wzięło udział siedemnaście osób. Najmłodszy uczestnik miął zaledwie 8lat. Tradycyjnie niedźwiedziowi towarzyszyli piekarz, strażak, ksiądz, piłkarz czy policjant. Przebierańcy pokonali trasę o długości około 17 km - wyjaśnia sekretarz OSP Chróścina Kinga Kotula,
- Odkąd pamiętam, w wodzenie niedźwiedzia zaangażowani byli strażacy. Stało się to już międzypokoleniowym wydarzeniem – mówi prezes OSP Chróścina Krzysztof Berka.
Jak podkreślają organizatorzy mieszkańcy bardzo ciepło przyjmowali przebierańców. Nie zabrakło tańców z niedźwiedziem, śpiewów i przede wszystkim zabawy. Członkowie korowodu mogli też liczyć na poczęstunek.
Niewątpliwie, dla uczestników korowodu jest to okazja, aby oderwać się od codziennej rzeczywistości. Daje się też zaobserwować zainteresowanie młodego pokolenia udziałem w tej tradycji. Coraz częściej w orszakach uczestniczy bowiem młodzież.
Uwaga! To tylko fragment artykułu. Zanim skomentujesz przeczytaj całość w aktualnym wydaniu Tygodnika Ziemi Opolskiej z 30 stycznia - e-wydanie dostępne tutaj.
Napisz komentarz
Komentarze