To miał być niezwykły wieczór i rzeczywiście taki był – choć chyba nikt nie spodziewał się, że skala wydarzenia okaże się tak ogromna. Mała Armia Janosika, największa góralska kapela w Polsce, zawitała do Tarnowa Opolskiego, by podzielić się radością Bożego Narodzenia. Przy okazji zorganizowano zbiórkę na remont elewacji kościoła.
Już na godzinę przed koncertem do Tarnowa Opolskiego ciągnęły tłumy, a wąskie uliczki stały się niemal nieprzejezdne. Z każdą minutą coraz więcej ludzi próbowało dostać się do świątyni, ale ta wypełniła się po brzegi na długo przed pierwszymi dźwiękami kolęd. Gdy założyciel zespołu Damian Pałasz zobaczył kilka wolnych miejsc, wyszedł przed kościół by choć kilka osób z małymi dziećmi wpuścić jeszcze do świątyni.
Ci, którym nie udało się wejść do środka, ustawili się przed kościołem, licząc na to, że nagłośnienie pozwoli im w pełni cieszyć się koncertem. Niestety, tu pojawił się problem, mimo, że organizatorzy zadbali o telebim, to dźwięk na zewnątrz nie był najlepszy, a część słuchaczy głośno wyrażała swoje rozczarowanie.
Uwaga! To tylko fragment artykułu. Zanim skomentujesz przeczytaj całość w aktualnym wydaniu Tygodnika Ziemi Opolskiej z 9 stycznia - e-wydanie dostępne tutaj.
Napisz komentarz
Komentarze