Przypomnijmy, że prace archeologiczne w świątyni rozpoczęły się ponad rok temu. W zabytkowej budowli zdjęto posadzkę, aby przygotować grunt do instalacji nowej. Stało się to niepowtarzalną okazją do przeprowadzenia prac badawczych. Na przestrzeni czasu w obiekcie dokonano wiele interesujących odkryć, m.in. natrafiono na mury późnoromańskiego kościoła kolegiackiego z elementami jego wystroju. Kościół kolegiacki był wzmiankowany w dokumencie z 1239 roku. Podczas prac archeologicznych odkryto także wiele miejsc pochówków. Warto wspomnieć chociażby o konstrukcji, która być może jest pozostałością nagrobka kogoś znaczącego. Badacze nie wykluczają, że mógł zostać tam pochowany książę Kazimierz lub jego małżonka. Nie wszystkie odkrycia udało się jednak do końca zbadać i wyjaśnić. Część nieodkrytej jeszcze historii pozostanie do zbadania w przyszłości.
Wierni parafii katedralnej nie kryją chęci powrotu do świątyni, zwłaszcza ci, którzy od lat gromadzili się w niej na mszach świętych i nabożeństwach. W trosce o dobro materialne i duchowe biskup opolski przyjął stanowisko konserwatorów, aby zasypać zabezpieczone relikty. Ma to być najlepszy sposób ochrony odkrytej substancji zabytkowej. Starą posadzkę kościoła zastąpić ma nowa, kamienna.
Uwaga! To tylko fragment artykułu. Zanim skomentujesz przeczytaj całość w aktualnym wydaniu Tygodnika Ziemi Opolskiej z 19 października - e-wydanie dostępne tutaj.
Napisz komentarz
Komentarze