Właściciele przyznają, że pomysł założenia dyniowego gospodarstwa narodził się spontanicznie. Pierwsze cztery odmiany tych owoców posadzili na własne potrzeby cztery lata temu. Nie przypuszczali, że ogród dyniowy będzie cieszył się tak dużym zainteresowaniem.
- Jesteśmy gospodarstwem, w którym można kupować warzywa - tłumaczy Anna Ivanyshyn. - Okazało się, że klienci zaczęli pytać też o dynie. Wtedy narodził się pomysł, aby stworzyć u nas taką ekspozycję. Dużo czasu poświęciłam, aby pozyskać ciekawe odmiany i zdobyć nasiona, a także nabyć wiedzę dotyczącą wykorzystania tego produktu w kuchni. Przyznam, że wcześniej dynia rzadko gościła na moim stole, a okazało się, że można z niej zrobić dużo więcej niż zupę krem.
Dyniowy ogród to sezonowa atrakcja, którą można zwiedzać. Przyjeżdżają tutaj osoby prywatne oraz wycieczki szkolne. Organizowane są warsztaty dla dzieci i młodzieży. Poza tym istnieje możliwość zorganizowania w tym miejscu prywatnych i profesjonalnych sesji fotograficznych.
Uwaga! To tylko fragment artykułu. Zanim skomentujesz przeczytaj całość w aktualnym wydaniu Tygodnika Ziemi Opolskiej z 31 sierpnia - e-wydanie dostępne tutaj.
Napisz komentarz
Komentarze