Realizacja przedsięwzięcia uczącego dzieci i młodzież wrażliwości na drugiego człowieka rozpoczęła się 6 lat temu. W grupie wolontariuszy są dzieci w wieku od 7 lat do 15 lat, zdarzają się też osoby, które ukończyły szkołę podstawową. Do tego trzeba doliczyć kilku rodziców, którzy zajmują się oprawą logistyczną charytatywnych akcji.
- Żyjemy w czasach, gdy ubywa wielopokoleniowych rodzin – mówi jedna z inicjatorek powołania wolontariatu w Zimnicach Wielkich Agnieszka Waleska. – Kiedyś dzieci i młodzież często mieszkały ze swoimi dziadkami i mogły zobaczyć, jak wygląda starość. Teraz są odcięte od tej rzeczywistości, która stanie się udziałem każdego człowieka. Większość dzieci nie zdaje sobie też sprawy z faktu, czym jest ciężka choroba, która może się przydarzyć w każdym momencie ludzkiego życia. Przez ten wolontariat chcemy nauczyć je wrażliwości, zrozumienia i otwarcia na potrzeby drugiego człowieka.
Rodzice oraz dzieci z Zimnic Wielkich są częstymi gośćmi w opolskim hospicjum Betania. Odwiedzają przebywające tam osoby i spędzają z nimi czas. Angażują się również w akcje na rzecz hospicjum. Dzieci przygotowują upominki i występy dla podopiecznych czy biorą udział w akcji Pola Nadziei. W czasie pandemii organizowano również zbiórki dla Betanii.
Uwaga! To tylko fragment artykułu. Zanim skomentujesz przeczytaj całość w aktualnym wydaniu Tygodnika Ziemi Opolskiej z 16 marca - e-wydanie dostępne tutaj.
Napisz komentarz
Komentarze