Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
piątek, 22 listopada 2024 12:30
Przeczytaj:
Reklama https://www.facebook.com/profile.php?id=100031786016437
Reklama http://www.isdmsolution.pl/

Uważajcie na jeże!

Te kolczaste zwierzaki należą do najbardziej bezbronnych i nieporadnych. W momencie zagrożenia zwijają się w kulkę i często giną. Są pod ścisłą ochroną. Rokowania dla tego gatunku nie są dobre: jeśli ludzie nie będą im pomagać, w ciągu zaledwie kilkunastu lat zupełnie wyginą.
Uważajcie na jeże!

Źródło: freepik.com

10 listopada obchodzony jest Dzień Jeża. To okazja, żeby poszerzyć wiedzę na temat tych uroczych zwierząt i zaapelować o to, aby im pomagać, a przynajmniej… nie krzywdzić. 
Jesień to czas intensywnych prac w ogrodzie. Trzeba pamiętać, że sterty liści mogą stać się zimowym schronieniem dla jeży. Dlatego powinniśmy albo zebrać je od razu (jeża można niechcący spalić lub zranić), albo najlepiej pozostawić je na swoim miejscu aż do wiosny. Również niepotrzebnie obudzone jeże mogą już nie znaleźć nowego schronienia. Jeże zaczynają poszukiwania miejsca na zimowy sen po zgromadzeniu odpowiednich zapasów tłuszczu oraz po spadku temperatury otoczenia do 10-15°C. Ogromnym zagrożeniem dla tych zwierząt jest również koszenie traw. Jeż, który zwinie się w kulkę, ginie od kosy spalinowej – lub okaleczony umiera w cierpieniu. W ich ranach muchy składają jaja, wylęgają się larwy, które zjadają zwierzaka żywcem. Jeże nie potrafią sobie bowiem oczyścić językiem rany, tak jak robią to np. psy. Gdy matki osierocają młode, one giną z głodu. Jeż jest również skazany na śmierć, gdy zakleszczy się pod siatką ogrodową: nie mogąc się wydostać, umiera z głodu. Tymczasem ten właśnie gatunek jest niezwykle pożyteczny. Zjadają owady, a także małe gryzonie…

Kolczaste kulki bardzo często są również ofiarami wypadków komunikacyjnych. Drogi i towarzysząca im infrastruktura stwarzają w miastach bariery dla migracji zwierząt. Jednocześnie są przyczyną śmierci wielu z nich. Wielu kierowców nie wie, że w danym miejscu przechodzą jeże. Dlatego w wielu krajach prowadzona jest kampania na rzecz ustawiania przy drodze znaków ostrzegawczych. To rodzaj apelu o większą uwagę i obserwację trasy jazdy. Na ustawienie takich znaków zdecydował się parę lat temu – co godne pochwały – samorząd Gogolina. Oby i inne gminy poszły tym śladem.

Co zrobić, jeśli ktoś spotka rannego, chorego lub po prostu wybudzonego z zimowej hibernacji jeża? Pozostawienie go oznacza dla zwierzęcia śmierć. Z drugiej strony, jako że jeże są zwierzętami chronionymi, prywatne osoby nie mogą ich przetrzymywać. Mogą to robić jedynie specjalistyczne ośrodki lub opiekunowie po uzyskaniu certyfikatu. Taki certyfikat w województwie opolskim posiada Elżbieta Jurczyk z Nysy, która prowadzi profil na Facebooku „Kolczasty Gang – Nysa”. Można się z nią skontaktować za jego pośrednictwem. Można również wspomóc finansowo opiekę nad jeżami.

Można skorzystać również z pomocy Ośrodka Rehabilitacji Jeży w Kłodzku Jerzy dla Jeży (woj. dolnośląskie). Można tam przywieźć ranne zwierzę lub pod nr telefonu  505 140 960 uzyskać porady, jak doraźnie pomóc znalezionemu jeżowi.

„Fachowcy” od jeży przestrzegają, by raczej nie dokarmiać jeży wizytujących nasze ogrody – można im bowiem bardziej zaszkodzić niż pomóc. Dobrze jest natomiast udostępniać im wodę - codziennie czystą, w regularnie mytym pojemniku. Jeśli znajdziemy jeża, który będzie w złym stanie, też nie powinno się go karmić. Zwierzę niedożywione, wyziębione lub w szoku może źle zareagować na pokarm. Posiłek (zwłaszcza nieodpowiedni) może doprowadzić do jego śmierci. Do czasu przyjazdu służb lub transportu do ośrodka ratującego jeże zwierzę należy przenieść w ciche i ciepłe miejsce, np. do kartonu wyłożonego papierowymi ręcznikami, w którym można umieścić butelkę z ciepłą wodą.

Szczegóły i więcej informacji z powiatu krapkowickiego w aktualnym wydaniu Tygodnika Krapkowickiego z 31 października - e-wydanie dostępne tutaj.


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

Reklama
KOMENTARZE
Autor komentarza: Antonina ŻabaTreść komentarza: Według ksiąg parafialnych w Kamieniu Śląskim w Miedzianej, w początkowych latach jej istnienia, mieszkała tylko jedna rodzina ewangelicka, JedzikowieData dodania komentarza: 14.10.2024, 19:29Źródło komentarza: Fryderycjańskie wsieAutor komentarza: Antonina ŻabaTreść komentarza: Według ksiąg parafialnych w Kamieniu Śląskim w Miedzianej, w początkowych latach jej istnienia, mieszkała tylko jedna rodzina ewangelicka, JedzikowieData dodania komentarza: 14.10.2024, 19:26Źródło komentarza: Fryderycjańskie wsieAutor komentarza: KokoTreść komentarza: No i....sprawa ucichła...🤷‍♀️Data dodania komentarza: 26.09.2024, 18:23Źródło komentarza: Dramatyczne odkrycie w Suchym Borze: zwłoki znaleziono w lesieAutor komentarza: GCTreść komentarza: Ważna jednostka w systemie Ratownictawa i Ochrony PPOŻ. Oddani Strażacy z szefem Teodorem na czele. Trzeba im pomócData dodania komentarza: 18.08.2024, 23:23Źródło komentarza: Zbierają na nowy wózAutor komentarza: AnonimTreść komentarza: Skąd on miał młotek? Jeśli przyniósł ze sobą to musiał tam iść z zamiarem zabicia..Data dodania komentarza: 30.07.2024, 00:00Źródło komentarza: Zabił prostytutkę młotkiem i uciekłAutor komentarza: tulowiczaninTreść komentarza: Proponuję zapoznać się z faktami, sprawa została nagłośniona na FB, i wyjaśniona w ciągu 1 dnia dzięki wytężonej pracy pracowników tutejszego ZGKIM, PZW jeżeli jest zarządcą tego terenu powinno samo zadbać o stan tego środowiska nie licząc na postronne osoby, natomiast miejsce wypływu nie znajduje się w środku miejscowości przy głównej drodze tylko na peryferiach miasta przy wylocie podrzędnej drogi.Tworzenie wydumanych sensacji, a nie rzetelne dziennikarstwoData dodania komentarza: 27.06.2024, 20:26Źródło komentarza: Staw zatruty ściekami
Reklama
Reklama