Zabawa z dyniami w roli głównej organizowana jest w tej miejscowości od 2017 roku. Z każdą edycją przybywa na nią coraz więcej osób. W tym roku sołtysa i radę sołecką wspomagały jednak w organizacji dodatkowo kobiety z nowo powstałego koła gospodyń wiejskich.
- Nasza biesiada udała się doskonale, mottem przewodnim była integracja: mieszkańcy mogli się razem spotkać, pogawędzić, miło spędzić czas – wymienia sołtys Janusz Borowiak. – Był poczęstunek i atrakcje dla dzieci oraz najważniejsza część programu - nasz dyniowy konkurs. Zwieńczeniem całości była zabawa taneczna, która zakończyła się około godziny 3.00…
Serwowano więc ciasto i pieczone kiełbaski, tradycyjny dyniowy kompot i dyniowy poncz, daniem dnia była zaś zupa dyniowa zasponsorowana przez restaurację Joanna, która uhonorowana została za wspieranie festynu wspaniałym pucharem. Było ognisko i był darmowy dmuchaniec dla dzieci – pierwszy zjazd brawurowo wykonał sołtys Janusz Borowiak! Nie zabrakło też atrakcji zapewnionych przez tarnowski Gminny Ośrodek Kultury: można było zrobić sobie brokatowy tatuaż, kolorowe warkoczyki i poczęstować się watą cukrową. Podczas festynu swój udany debiut miało koło gospodyń wiejskich z Kątów Opolskich, które na tradycyjnym straganie sprzedawało własnoręcznie wykonane przetwory dyniowe.
Szczegóły w aktualnym wydaniu Tygodnika Ziemi Opolskiej z 13 października - e-wydanie dostępne tutaj.
Napisz komentarz
Komentarze