Zarówno dla mieszkańców Przywór jak i osób przyjeżdzających do świętej Rity kapliczka, to coś więcej niż cegły i beton. To azyl, w którym mogą się wyciszyć, pomodlić, a nawet uronić łzę oraz odnaleźć nadzieję i spokój. Stąd też nie wyobrażali sobie oni dnia, w którym kapliczka zostałaby zlikwidowana, po tym, gdyby teren na którym się znajduje, został kupiony przez kogoś, komu kapliczka nie byłaby potrzebna. Zatroskani o nią ludzie nie mogą jednak kupić samego fragmentu ziemi, na którym przed laty wzniesiono kapliczkę, ale muszą nabyć także ten znajdujący się obok. W tym celu na jednym z portali internetowych uruchomiona została zbiórka pieniędzy, dzięki którym będzie można zażegnać problem z wykupem.
- Koszt tej działki to 50 tys. złotych – mówi inicjatorka zrzutki Aneta Poznańska. – W zbiórce założyliśmy kwotę 53 tys., aby mieć też środki na opłacenie spraw notarialnych. Udało nam się zebrać ponad 60 tys. złotych. Uzbierana nadwyżka zostanie przekazana na ogrodzenie tego terenu. Ludzie, którzy wpłacali pieniądze zostali też o tym poinformowani.
Po uzbieraniu pieniędzy nadszedł czas na załatwienie formalności.
Uwaga! To tylko fragment artykułu. Zanim skomentujesz przeczytaj całość w aktualnym wydaniu Tygodnika Ziemi Opolskiej z 31 października - e-wydanie dostępne tutaj.
Napisz komentarz
Komentarze