Do naszej redakcji napłynęły informacje, że na jednym z portali społecznościowych pod koniec marca opublikowano komunikat ostrzegawczy od jednej z mieszkanek Opola, w którym czytamy, że „na Placu Teatralnym pojawiły się parówki nadziane gwoździami i to już nie pierwszy raz. Zwróćcie uwagę na Wasze zwierzaki - czy nie jedzą resztek jedzenia z trawników. W przypadku takich znalezisk najlepiej pozbierać i wyrzucić je do kosza. Wariatów nie brakuje jak widać. Ostrzegajcie się wzajemnie zwłaszcza jeśli macie znajomych z psiakami na Placu Teatralnym i w okolicy” – czytamy.
Informacja ta błyskawicznie obiegła media społecznościowe oraz wzbudziła niepokój i poruszenie wśród mieszkańców. O zjawisku celowego działania na szkodę zwierząt mówi także Olya, która niedawno straciła swojego ukochanego psa. Kobieta twierdzi, że przyczyną śmierci zwierzaka było właśnie zatrucie. Według niej, komuś zależało na tym, aby psa się pozbyć, aby się męczył. Niestety w tym przypadku nie udało się go uratować. Zwierzę cierpiało, aż padło.
Uwaga! To tylko fragment artykułu. Zanim skomentujesz przeczytaj całość w aktualnym wydaniu Tygodnika Ziemi Opolskiej z 11 kwietnia - e-wydanie dostępne tutaj.
Napisz komentarz
Komentarze