Złomobranie w Miedzianej to już tradycja. Zorganizowane zostało już po raz 22. Od godziny 8.30 społeczna ekipa wolontariacka jeździła po wsi i zbierała stare żelastwo. Uzbierało się go sporo: blisko 3 tony stali i prawie 14,5 kilogramów aluminium. I choć od lat akcji przyświeca wciąż to samo hasło – „Zamień złom na plac zabaw”, tym razem (podobnie jak już ostatnio) cel był inny, a mianowicie remont zabytkowej kaplicy Jana i Pawła. Plac zabaw już dawno został pięknie zmodernizowany, a po nim były jeszcze i inne przedsięwzięcia. Stare hasło pozostało właściwie już tylko z sentymentu.
- Dziękuję wszystkim, którzy oddali nam złom - od puszek począwszy aż po maszyny rolnicze, a nawet wrak samochodu – wymienia sołtys wsi Joanna Pietruszka. - Uzbieraliśmy bardzo pokaźną sumę pieniędzy, która pozwoli nam zrealizować już rozpoczęty remont naszej kapliczki. Dziękuję też bardzo panom, którzy poświęcili swój wolny od pracy czas, by akcja mogła się odbyć. Kwota którą dostaliśmy za sprzedaż to 4460 zł.
Remont wiejskiej kapliczki Jana i Pawła rozpoczął się w kwietniu. Jako pierwsza została wykonana izolacja przeciwwilgociowa (metodą iniekcji krystalicznej), co kosztowało 4551 zł, teraz nadszedł czas na odnowienie wnętrza. Wróciły też oddane wcześniej do renowacji figura Chrystusa i obraz namalowany przez nieznanego artystę na drewnianych deskach. Zlecone zostało wykonanie ozdobnej kraty w kowalskiej pracowni artystycznej. Będzie ona oddzielać ołtarz od pozostałej części kaplicy. Zakończenie prac planowane jest na koniec maja.
Szczegóły w aktualnym wydaniu Tygodnika Ziemi Opolskiej z 28 kwietnia - e-wydanie dostępne tutaj.
Napisz komentarz
Komentarze