Z roku na rok coraz przemieszczanie się komunikacją zbiorową po centralnej części regionu jest coraz trudniejsze.
- Moje życie tak się potoczyło, że nie mogłam zrobić prawa jazdy – mówi jedna z mieszkanek Prószkowa (dane do wiadomości redakcji). – Od kilku lat jestem na emeryturze i chciałabym aktywnie spędzać czas, szczególnie podczas weekendów. Wtedy w Opolu organizowanych jest wiele ciekawych wydarzeń, jednak nie mam tam jak dojechać. Kiedyś łatwo było dostać się do stolicy regionu. Teraz mam problem, żeby się tam dostać, a to przecież odległość zaledwie 10 km.
Kursy na linii Prószków-Opole w okresie letnim są obsługiwane przez dwóch przewoźników: PKS Opole oraz PKS Głubczyce. Podczas wakacji do Opola można dojechać 14 kursami. Pierwszy autobus wyjeżdża o godz. 6.00, zaś ostatni o godz. 20.49. Dużym problemem dla mieszkańców jest 2,5-godzinna „dziura komunikacyjna”.
Uwaga! To tylko fragment artykułu. Zanim skomentujesz przeczytaj całość w aktualnym wydaniu Tygodnika Ziemi Opolskiej z 6 lipca - e-wydanie dostępne tutaj.
Napisz komentarz
Komentarze