Mecz bardzo dobrze zaczęli podopieczni Rafała Kuptela, a w 7. minucie po trafieniu Mateusza Jankowskiego prowadzili już 5:1. Gospodarze nie zamierzali się poddawać i odrobili straty. W kolejnych minutach utrzymywali kontakt i nie dali gościom odskoczyć. Tuż przed przerwą Zagłębie miało okazję na remis, ale rzutu karnego nie wykorzystał Jakub Bogacz.
Po zmianie stron spotkanie było bardzo zacięte. Co prawda w 39. minucie zawodnicy KPR-u wyszli na trzybramkowe prowadzenie, ale lubinianie szybko wyrównali stan rywalizacji. Świetnie między słupkami spisywali się bramkarze obu ekip. W ofensywie drużyny z Opola najskuteczniejsi byli Roman Chychykalo i Marek Monczka, w szeregach miejscowych byli to Jakub Bogacz i Patryk Iskra. W końcówce meczu emocji nie brakowało, a gospodarze w ostatnich sekundach ponownie doprowadzili do wyrównania. W rzutach karnych kluczowe okazały się interwencje Adama Malchera, a Gwardia cieszyła się z dwóch punktów.
Aktualnie opolska drużyna zajmuje 10. miejsce w tabeli PGNiG Superligi z dorobkiem 17 punktów.
Uwaga! To tylko fragment artykułu. Zanim skomentujesz przeczytaj całość w aktualnym wydaniu Tygodnika Ziemi Opolskiej z 9 lutego - e-wydanie dostępne tutaj.
Napisz komentarz
Komentarze