Wybitny bramkarz ostatni raz wyszedł na parkiet jako zawodnik. Legendarnemu Adamowi Malcherowi przygotowano wzruszające pożegnanie w trakcie meczu Gwardii Opole z Industrią Kielce. Yogi był ostatnim aktywnym medalistą MŚ 2009, gdzie z drużyną prowadzoną przez Bogdana Wentę wywalczył brąz. Zawodnik kończy karierę, ale nie kończy ze sportem.
Industria Kielce 28 kwietnia przypieczętowała awans do półfinału Orlen Superligi wysoko pokonując w Opolu gospodarzy 40:24. Mecz nie był jednak najważniejszym wydarzeniem, którego byliśmy świadkami w Stegu Arenie. Kibice, działacze, władze, sportowcy pożegnali odchodzącego na emeryturę Adama Malchera. W swoim ostatnim spotkaniu Yogi wszedł do bramki w pierwszym składzie, a opuścił ją w symbolicznej, 16-stej minucie. To wystarczyło, aby otrzymać statuetkę MVP meczu. Uhonorowaniem zasług zawodnika dla opolskiej i polskiej piłki ręcznej było zawieszenie jego koszulki pod kopułą hali. Wybitny piłkarz nie krył łez wzruszenia w tym wyjątkowym dniu.
- Coś pękło w tym wszystkim, myśl że tyle lat grania i to już ostatni mecz, ale na gorąco mogę powiedzieć, że już troszkę emocje zeszły i przyjmuję to z uśmiechem – powiedział.
Wychowanek Gwardii Opole tylko na chwilę opuścił miasto i wcielił się w barwy Zagłębia Lublin, ale w 2013 roku wrócił i tu już został, odrzucając jednocześnie propozycje z innych klubów. To w Opolu przeżył najprzyjemniejsze momenty w swojej karierze takie jak gra w europejskich pucharach, pokonanie Kielc czy Płocka, jak również zdobycie brązowego medalu Mistrzostw Polski. Koniec kariery Malchera skomentował Bartosz Jurecki.
- Wiem jak ciężko jest rzucić bramkę Adamowi, więc szacunek dla niego za to, jaką jest osobą, taką do której zawsze można przyjść porozmawiać, zawsze będzie młodym zawodnikom pokazywał drogę, jaką mają iść. Cieszę się już na przyszłość, bo zostaje w sztabie. Taki człowiek to skarb – powiedział trener.
To dobre wiadomości dla opolskiej piłki ręcznej. Doświadczony zawodnik ma zamienić bluzę bramkarską na koszulkę trenera. Pod opieką będzie miał bramkarzy i młodzież z akademii. Wierzymy, że jego umiejętności i doświadczenie przełożą się na sukcesy drużyny w przyszłości.
Napisz komentarz
Komentarze