Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
środa, 16 kwietnia 2025 20:51
Przeczytaj:
Reklama https://partner-projekt.pl/
Reklama https://www.bskrapkowice.pl/

O przedszkolach, które wychowują w zgodzie z naturą

Leśne przedszkola już na dobre wpisały się w polski krajobraz edukacyjny. Są to placówki, w których dzieci zdobywają nowe umiejętności i wiedzę w oparciu o poszanowanie otaczającego środowiska naturalnego, kulturowego i historycznego. Również na Opolszczyźnie przybywa miejsc, w których te założenia odgrywają coraz większą rolę w pracy z małym człowiekiem.
O przedszkolach,  które wychowują w zgodzie z naturą

Źródło: Bajkowy Las Łubniany, przedszkole Narok

Idea leśnego przedszkola narodziła się kilkadziesiąt lat temu w Danii. To miejsca, w których dzieci spędzają czas niemal wyłącznie na zewnątrz. W skali roku jest to 80% czasu. Dzieci spacerują, bawią się, uczą i poznają świat na zewnątrz w deszczu, śniegu i ostrym słońcu, a przy okazji czerpią to, co najlepsze w kontakcie z naturą. Dorośli opiekunowie nie nadzorują, a towarzyszą im w poznawaniu świata. Nie ma tam tradycyjnych zabawek. Dzieci bawią się tym, co znajdą na ziemi lub same zbudują. Przedszkola korzystają z wiat, szałasów, leśniczówek, altan, baraków czy wojskowych namiotów. Zdarza się, że przez cały dzień dzieci nie wchodzą do zamkniętych pomieszczeń.
Od 2016 roku działa Polski Instytut Przedszkoli Leśnych, który współpracuje z uczelniami. Wspiera też powstawanie nowych tego typu placówek. Wypracował on standardy i rekomendacje, a także opracował koncepcję pedagogiczną polskich przedszkoli leśnych.
W Łubnianach od 2018 roku funkcjonuje leśne przedszkole „Bajkowy Las”. Miejsce to znajduje się na obrzeżach miejscowości. Założyła je Katarzyna Sowa. „Bajkowy Las” zajmuje powierzchnię 1 hektara sosnowego lasku, który został ogrodzony. Dzieci mają do dyspozycji m.in. altanę z kominkiem, która pełni funkcję przedszkolnego budynku. Na tym terenie znajdują się jeszcze namiot z leżankami, szałasy, drewniane domki, trampolina, plac zabaw, kuchnia błotna oraz różnego rodzaju konstrukcje zręcznościowe, z których mogą korzystać uczestnicy zajęć. Warto zaznaczyć, że wiele z nich zostało wykonanych przez dzieci. Pomiędzy drzewami powieszono hamaki. Dzieci opiekują się zwierzętami, które tam mieszkają. Są to świnki, kozy, króliki czy kucyki. Przedszkole ma także tzw. bazy. Są to wybrane miejsca w terenie, z których korzystają leśne przedszkolaki. 
Najwięcej wątpliwości ze strony rodziców zawsze wzbudza aspekt zdrowotny pobytu w takiej leśnej placówce, tym bardziej że maluchy przez cały dzień są na dworze: na śniegu, deszczu czy ostrym wietrze. 
- Z naszego doświadczenia wynika, że takie warunki hartują organizmy dzieci – wyjaśnia Katarzyna Sowa. - Rzadziej chorują niż ich rówieśnicy, którzy spędzają całe dnie w pomieszczeniach. Mają lepszą odporność. W altanie zimą rozpalamy w kominku. Nasze dzieci potrafią biegać w odzieży termicznej boso po śniegu. To nam, dorosłym, wydaje się, że jest im zimno. Trzeba pamiętać, że one są cały czas w ruchu. 
Dzieci poznają zasady bezpiecznego zachowania się w terenie. Warto też zaznaczyć, że leśne przedszkola realizują program tak jak inne placówki, tyle że do tego celu wykorzystywane są inne narzędzia czy metodyka. Pobyt w takim przedszkolu to dla dziecka nauka życia.
- Dzieci, które spędzają dużo czasu na świeżym powietrzu, stają się bardziej kreatywne – mówi Katarzyna Sowa. - Same szukają rozrywki, wymyślają nowe zabawy, odkrywają nowe rośliny i zwierzęta. Mają kontakt z naturą przez większą część dnia. Tutaj uczą się również samodzielności oraz pracy w grupie. Mają wpływ na to, co się dzieje w przedszkolu. Tym samym przekonują się, czym jest odpowiedzialność. Cały czas się ruszają, co sprawia, że znika problem nadwagi i otyłości. Maluchy poznają przez doświadczenie. Kontakt z naturą sprawia, że rozwijają zdolności logicznego myślenia, przewidywania konsekwencji i planowania. To bezcenne umiejętności, z których będą korzystać przez resztę życia.
Katarzyna Sowa podkreśla, że nie umniejsza sensu funkcjonowania systemowych przedszkoli. Promując ideę wychowywania zgodnie z naturą, stara się pokazać, że wiele jej elementów można wprowadzić do działalności tych placówek. Dzieci powinny mieć jak najwięcej kontaktu z otaczającą je przyrodą. Przedszkole systemowe też może nabrać leśnego charakteru. Wystarczy, że przedszkolaki będą więcej czasu spędzały na świeżym powietrzu, chodziły do lasu, parku czy na łąkę. 
Jak się okazuje, na terenie powiatu opolskiego funkcjonują placówki, w których te idee z sukcesem zostały wplecione w wychowanie i edukację maluchów. Jest to Publiczne Przedszkole im. św. Franciszka z Asyżu w Naroku oraz jego oddział w Żelaznej. 
Przez wiele lat jego dyrektorką była Gizela Przybyła, którą zawsze interesowały zagadnienia związane z naturą. Szczególnie zależało jej na tym, aby dzieciom przybliżyć ten świat. Małe, wiejskie przedszkole otrzymało Zielony Certyfikat I stopnia, który przyznawany jest przez Fundację Ośrodka Edukacji Ekologicznej w Warszawie. 
Praktycznie od 1993 roku realizowano z dziećmi program edukacji ekologicznej. W jego ramach zagospodarowano ogródek. Zbudowano skalniaki, ścieżkę zdrowia, japońską bramę i wydzielono uprawę ziół. Dzieci posadziły mnóstwo roślin egzotycznych, którymi się opiekują i poznają ich biologię. Prowadzono też akcję propagowania segregacji odpadów. Przedszkole jest organizatorem wielu ciekawych wydarzeń, takich jak święto pieczonego ziemniaka, święto dyni czy dożynki. Odbywają się warsztaty, wycieczki w teren czy konkursy. 
W przedszkolu w Naroku realizowano również wiele projektów o zasięgu lokalnym, krajowym i międzynarodowym. 
– Skontaktowała się ze mną dyrektorka przedszkola w Szwecji - wspomina była dyrektorka Gizela Przybyła. - Namówiła do przygotowania wspólnego przedsięwzięcia. Chodziło w nim o wymianę doświadczeń pomiędzy placówkami polskimi oraz szwedzkimi. Okazało się, że możemy się od siebie wiele nauczyć, tak aby dzieci, które uczęszczają do naszych placówek, mogły na pobycie w nich jak najwięcej skorzystać. Postanowiliśmy spróbować i udało się nam zdobyć pieniądze na to przedsięwzięcie. 
Dzięki tej współpracy kadra przedszkola z Naroka mogła zapoznać się z tzw. pedagogiką zajęć. W Szwecji dzieci bardzo dużo czasu spędzają na zewnątrz. Od najmłodszych lat uczone są kontaktu z naturalnym środowiskiem na różne sposoby. Jest ono także wykorzystywane do przekazywania dzieciom wiedzy. Drugim obszarem, na którym się skupiono, było żywienie maluchów. Bardzo dużo dzieci w Polsce ma problem z otyłością. Wydarzenia przewidziane w ramach projektu wiązały się więc z wprowadzeniem odpowiednich nawyków żywieniowych. 


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

Reklama
KOMENTARZE
Autor komentarza: SławomirTreść komentarza: Polska dla PolakówData dodania komentarza: 29.03.2025, 22:46Źródło komentarza: [ZDJĘCIA] Sławomir Mentzen w Opolu – tłumy na spotkaniu pod ratuszemAutor komentarza: xtxTreść komentarza: bardzo przykre,współczuję.Data dodania komentarza: 26.03.2025, 22:41Źródło komentarza: Śmiertelny wypadek w Grodźcu. Fiat uderzył w drzewo – nie żyje pasażerAutor komentarza: dziadekTreść komentarza: Jaką długość będzie miała ta trasa?Data dodania komentarza: 10.03.2025, 19:54Źródło komentarza: Będzie nowa ścieżka pieszo-rowerowaAutor komentarza: Mieszkaniec drugiego sortuTreść komentarza: Popieram jak najbardziej takie inwestycje ale czy ktoś zna klucz do ustalania priorytetów w tej gminie? Czy takie mamy najważniejsze obecnie potrzeby mieszkańców? Dla potrzeb stolicy Gminy Chrząstowic zawsze znajdą się środki na innowacje, ekologię i inne, gorzej dla innych miejscowości gminy jak np. Dańca. W ciągu 15 lat od ujęcia w planie inwestycyjnym, Gminie udało się tam wybudować jedynie kawałek kanalizacji sanitarnej umożliwiającej podłączenie mieszkańców na odci***u ok. 1 km co stanowi około 10%. Temat utknął jak zwykle w przypadku Dańca pod, od lat znanym wszystkim mieszkańcom hasłem „brak środków”. Za to w międzyczasie skanalizowano kilka innych miejscowości. Proponuję odwiedzić od lat wypraszany ciasny i dziki parking pod szkołą, który niestety nie doczekał się utwardzenia, o bezpieczeństwie, ładzie przestrzennym, urbanistycznym i jakimś wieloletnim planowaniu nie wspomnę. Polecam również gminną drogę ul. Krośnicką o ruchu wahadłowym w kilku miejscach z dziewiczą nawierzchnią z lat 80tych pozostawiającą wiele do życzenia z lokalnymi „innowacyjnymi korytkami” z kostki odprowadzającymi wodę szparką w środku drogi bryzgającą w ogrodzenia posesji. „Innowacyjne” utwardzanie skrzyżowania tej drogi z ul. Dolną -wstawka z tymczasowych płyt ażurowych umożliwiające mieszkańcom darmowe prace w czynie społecznym polegające na usuwaniu namulonego piachu po każdym deszczu czy wyrównywaniu wyrw na skrzyżowaniu z ul. Boczną. Jak również udrażnianiu wiecznie zatykającego się odpływu z korytka odwodnienia na końcu ul. Dolnej. Wystarczy przejechać się przez jedną z największych wsi Daniec a potem Chrząstowice czy chociażby najmniejszą wieś Niwki a zauważy się, że niewiele z rzeczywistością mają tu reklamowane słowa „zrównoważony rozwój”. Bardziej kojarzy się znane nam hasło „drugi sort” i czyn społeczny. Zrównoważony rozwój we wszystkich miejscowościach w tej gminie od lat jest dosyć kontrowersyjny delikatnie rzecz ujmując. Rozwój niektórych miejscowości jest od lat świadomie blokowany, innych natomiast faworyzowany. Może jakieś w końcu media zainteresują się tematem i pokażą te widoczne gołym okiem zróżnicowane realia bo artykuły tego typu są mało obiektywne ogólnie rzecz ujmując. Życzę powodzenia w aktywnym rozwoju Gminy w szczególności z wyrównaniem różnic powstałych przez wieloletnie niedoinwestowanie podstawowych potrzeb mieszkańców niektórych miejscowości takich jak Daniec.Data dodania komentarza: 18.02.2025, 19:42Źródło komentarza: Nowy ekologiczny parking w Chrząstowicach – Innowacyjne rozwiązania i zrównoważony rozwójAutor komentarza: hanysTreść komentarza: przydały by się jakieś pamiątki z czasów 39-45Data dodania komentarza: 11.02.2025, 14:30Źródło komentarza: Nowości w kolekcji Mariusza HalupczokaAutor komentarza: KlaudiuszTreść komentarza: Nie Rehdanz'a, tylko po prostu Rehdanza. Proszę sprawdzić zasady użycia apostrofu przy odmianie nazwisk obcego pochodzenia.Data dodania komentarza: 3.02.2025, 11:10Źródło komentarza: Rewitalizacja Wyspy Rehdanz’a w Ozimku
ReklamaAdvertisement
Reklama