Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama https://www.opolskie.pl/2024/10/prow-w-wojewodztwie-opolskim/
piątek, 8 listopada 2024 07:08
Przeczytaj:
Reklama https://www.facebook.com/profile.php?id=100071770661293
Reklama https://www.facebook.com/FunduszeEuropejskieOpolskie
Reklama Senator RP Beniamin Godyla

Czy skończy się lęk przed wielką wodą?

Prace związane z przebudową polderu Żelazna powinny zakończyć się do grudnia 2023 roku. Niestety kilka miesięcy temu Wody Polskie w Gliwicach niespodziewanie zerwały kontrakt z wykonawcą inwestycji. Mieszkańcy nadodrzańskich terenów pomimo zapewnień ze strony inwestora obawiają się, czy przedsięwzięcie zostanie zrealizowane na czas. Pojawiają się też pytania o możliwość utraty unijnego dofinansowania na ten cel.
Czy skończy się lęk przed wielką wodą?

Warto przypomnieć, że polder Żelazna powstał przed 1939 rokiem. Od dawna wymagał przeprojektowania i przebudowy, aby zapewnić ochronę przed powodziami od strony rzeki Odry. Szczególnie chodzi o zabezpieczenie terenu specjalnej strefy ekonomicznej w Opolu, obszarów zamieszkałych przy ul. Partyzanckiej oraz terenu obwodnicy północnej miasta Opola. Wyremontowany polder ma skutecznie chronić przed wodą takie obszary jak: dzielnica Opole-Sławice, wsie gminy Dąbrowa (Żelazna, Niewodniki, Narok), a także okolice elektrowni Opole. Przebudowa obiektu zwiększy jego powierzchnię z obecnych 200 ha do 400 ha i pojemność do ok. 10 mln m3. Długość obwałowań polderu wyniesie ponad 15 km. Inwestycja pozwoli na pełną kontrolę sterowania przepływem w sytuacji wezbrania.

W grudniu 2020 roku została podpisana umowa na wykonanie prac budowlanych związanych z przebudową polderu. Była to jedna z najbardziej wyczekiwanych od wielu lat inwestycji, jeśli chodzi o zabezpieczenia przeciwpowodziowe województwa opolskiego. Termin zakończenia inwestycji zaplanowano na 2023 rok. W trakcie realizacji zadania pojawiły się poważne utrudnienia, których nie przewidział inwestor. Problem pojawił się podczas budowy wałów. Wiosną zeszłego roku wykonawca inwestycji, czyli firma ETP, oczekiwała zwiększenia wartości kontraktu. Jako przyczynę podano rosnące ceny i koszty działalności. Z kolei Wody Polskie zwracały uwagę na brak możliwości ukończenia części inwestycji przez wykonawcę w założonym terminie. Skończyło się na tym, że na początku października rozwiązano umowę z wykonawcą. Kolejne miesiące upłynęły na zabezpieczeniu oraz inwentaryzacji tego, co do czasu zerwania kontraktu zrealizowała firma ETP.

Uwaga! To tylko fragment artykułu. Zanim skomentujesz przeczytaj całość w aktualnym wydaniu Tygodnika Ziemi Opolskiej z 16 marca - e-wydanie dostępne tutaj.


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

Reklama
KOMENTARZE
Autor komentarza: Antonina ŻabaTreść komentarza: Według ksiąg parafialnych w Kamieniu Śląskim w Miedzianej, w początkowych latach jej istnienia, mieszkała tylko jedna rodzina ewangelicka, JedzikowieData dodania komentarza: 14.10.2024, 19:29Źródło komentarza: Fryderycjańskie wsieAutor komentarza: Antonina ŻabaTreść komentarza: Według ksiąg parafialnych w Kamieniu Śląskim w Miedzianej, w początkowych latach jej istnienia, mieszkała tylko jedna rodzina ewangelicka, JedzikowieData dodania komentarza: 14.10.2024, 19:26Źródło komentarza: Fryderycjańskie wsieAutor komentarza: KokoTreść komentarza: No i....sprawa ucichła...🤷‍♀️Data dodania komentarza: 26.09.2024, 18:23Źródło komentarza: Dramatyczne odkrycie w Suchym Borze: zwłoki znaleziono w lesieAutor komentarza: GCTreść komentarza: Ważna jednostka w systemie Ratownictawa i Ochrony PPOŻ. Oddani Strażacy z szefem Teodorem na czele. Trzeba im pomócData dodania komentarza: 18.08.2024, 23:23Źródło komentarza: Zbierają na nowy wózAutor komentarza: AnonimTreść komentarza: Skąd on miał młotek? Jeśli przyniósł ze sobą to musiał tam iść z zamiarem zabicia..Data dodania komentarza: 30.07.2024, 00:00Źródło komentarza: Zabił prostytutkę młotkiem i uciekłAutor komentarza: tulowiczaninTreść komentarza: Proponuję zapoznać się z faktami, sprawa została nagłośniona na FB, i wyjaśniona w ciągu 1 dnia dzięki wytężonej pracy pracowników tutejszego ZGKIM, PZW jeżeli jest zarządcą tego terenu powinno samo zadbać o stan tego środowiska nie licząc na postronne osoby, natomiast miejsce wypływu nie znajduje się w środku miejscowości przy głównej drodze tylko na peryferiach miasta przy wylocie podrzędnej drogi.Tworzenie wydumanych sensacji, a nie rzetelne dziennikarstwoData dodania komentarza: 27.06.2024, 20:26Źródło komentarza: Staw zatruty ściekami
Reklama
Reklama