Warto przypomnieć, że polder Żelazna powstał przed 1939 rokiem. Od dawna wymagał przeprojektowania i przebudowy, aby zapewnić ochronę przed powodziami od strony rzeki Odry. Szczególnie chodzi o zabezpieczenie terenu specjalnej strefy ekonomicznej w Opolu, obszarów zamieszkałych przy ul. Partyzanckiej oraz terenu obwodnicy północnej miasta Opola. Wyremontowany polder ma skutecznie chronić przed wodą takie obszary jak: dzielnica Opole-Sławice, wsie gminy Dąbrowa (Żelazna, Niewodniki, Narok), a także okolice elektrowni Opole. Przebudowa obiektu zwiększy jego powierzchnię z obecnych 200 ha do 400 ha i pojemność do ok. 10 mln m3. Długość obwałowań polderu wyniesie ponad 15 km. Inwestycja pozwoli na pełną kontrolę sterowania przepływem w sytuacji wezbrania.
W grudniu 2020 roku została podpisana umowa na wykonanie prac budowlanych związanych z przebudową polderu. Była to jedna z najbardziej wyczekiwanych od wielu lat inwestycji, jeśli chodzi o zabezpieczenia przeciwpowodziowe województwa opolskiego. Termin zakończenia inwestycji zaplanowano na 2023 rok. W trakcie realizacji zadania pojawiły się poważne utrudnienia, których nie przewidział inwestor. Problem pojawił się podczas budowy wałów. Wiosną zeszłego roku wykonawca inwestycji, czyli firma ETP, oczekiwała zwiększenia wartości kontraktu. Jako przyczynę podano rosnące ceny i koszty działalności. Z kolei Wody Polskie zwracały uwagę na brak możliwości ukończenia części inwestycji przez wykonawcę w założonym terminie. Skończyło się na tym, że na początku października rozwiązano umowę z wykonawcą. Kolejne miesiące upłynęły na zabezpieczeniu oraz inwentaryzacji tego, co do czasu zerwania kontraktu zrealizowała firma ETP.
Uwaga! To tylko fragment artykułu. Zanim skomentujesz przeczytaj całość w aktualnym wydaniu Tygodnika Ziemi Opolskiej z 16 marca - e-wydanie dostępne tutaj.
Napisz komentarz
Komentarze