O tym, że nadchodzą biedne czasy, mówi się już od dawna, samorządy coraz śmielej szukają oszczędności. Ostatnio niemal co dzień pojawiają się nowe doniesienia o decyzjach wyłączających miejskie i wiejskie latarnie, zamykaniu basenów, skracaniu czasu pracy bibliotek czy rezygnacji z imprez sylwestrowych. Władze samorządowe Opola analizując możliwości dodatkowych oszczędności, wzięły pod lupę izbę wytrzeźwień. Decyzja jeszcze nie zapadła, ale wiele wskazuje, że tak się może stać. Na publiczne rozważania na ten temat zareagował m.in. Uniwersytecki Szpital Kliniczny, gdzie zaniepokojono się, że nietrzeźwi przywożeni będą głównie na Szpitalny Oddział Ratunkowy, dezorganizując jego pracę i siejąc zgorszenie.
Izba wytrzeźwień w Opolu jest jedyną tego typu instytucją w województwie i przyjmuje „pacjentów” również z innych gmin. Po analizie kosztów przedstawiciele ratusza w oficjalnych wypowiedziach mówili, że miasta nie stać na dalsze utrzymywanie tej placówki kosztem pozostałych mieszkańców.
Uwaga! To tylko fragment artykułu. Zanim skomentujesz przeczytaj całość w aktualnym wydaniu Tygodnika Ziemi Opolskiej z 17 listopada - e-wydanie dostępne tutaj.
Napisz komentarz
Komentarze