Odkrycia nieoczekiwanie dokonała spacerująca z rodziną w okolicy kobieta. – Przyjechałam zaparkować tutaj zaraz obok kontenera. Gdy wyjmowałam z auta córkę, to starszy syn zawołał, że znalazł ludzkie kości. Nie uwierzyłam mu z początku, gdyż ma tylko 13 lat i może coś mu się przewidziało. Jednakże okazało się, że to fragment kręgosłupa i kilka ludzkich kości. Znalazłam to w piątek. Myślałam, że to może ziemia z piątkowych prac, także nic z tym nie zrobiłam. Dziś się okazało, że te kości nadal leżą w kontenerze w towarzystwie ogryzków po owocach – relacjonowała pani Małgorzata.
Zdarzenie zostało zgłoszone na policję 3 czerwca po godzinie 15.00. Policja pod nadzorem prokuratury zabezpieczyła miejsce, aby zweryfikować znalezisko. Komentarza w tej sprawie udzielił nadzorujący w tym miejscu prace archeologiczne Andrzej Gołembnik. - Ziemia pochodzi z krypty, która była zasypana w 1998 roku. To jest materiał, który stanowił wypełnienie krypty. Zawiera rzeczy, które znalazły się tam z innego kontekstu, którego nie znamy. Nawet najlepszy archeolog na świecie nie będzie w stanie stwierdzić, czyje są to dokładnie szczątki. Ziemie przesiewali robotnicy, którzy musieli przeoczyć fragmenty kości – powiedział.
Uwaga! To tylko fragment artykułu. Zanim skomentujesz przeczytaj całość w aktualnym wydaniu Tygodnika Ziemi Opolskiej z 6 czerwca - e-wydanie dostępne tutaj.
Napisz komentarz
Komentarze