Przypomnijmy, że zdarzenie miało miejsce na dworcu PKP w Opolu. Pracownik PKP PLK zaalarmował Straż Ochrony Kolei, że na peronie drugim leży mężczyzna, który w momencie wsiadania do pociągu relacji Opole-Nysa przewrócił się i nie daje oznak życia. Nie oddychał, nie było wyczuwalnego pulsu.
Kiedy strażnicy przybyli na miejsce, zastali przy nieprzytomnym mężczyźnie Michała, który cały czas wykonywał uciski klatki piersiowej. Strażnicy wspólnie z Michałem kontynuowali resuscytację krążeniowo-oddechową z użyciem defibrylatora AED, który znajdował się na dworcu. Po przyjeździe karetki pogotowia dalej pomagali ratownikom. Udało się przywrócić funkcje życiowe. Mężczyzna trafił do szpitala. Jego życiu nie zagraża niebezpieczeństwo.
Dzięki natychmiastowej reakcji i umiejętności udzielania pierwszej pomocy, jaką wykazał się Michał, a następnie strażnicy SOK Krzysztof Surowiec i Szymon Sztogryn, życie tego człowieka zostało uratowane.
Uwaga! To tylko fragment artykułu. Zanim skomentujesz przeczytaj całość w aktualnym wydaniu Tygodnika Ziemi Opolskiej z 9 listopada - e-wydanie dostępne tutaj.
Napisz komentarz
Komentarze