Cudaki, czyli cudne dzieci
Nazwa grupy pochodzi z książki o dzieciach, które próbowały wielu nietypowych rzeczy, przeżywając przy tym wiele przygód. Prowadząca grupę Grażyna Chmielowicz wspomina, że po występie artystów w opolskim Teatrze im. Jana Kochanowskiego Stanisław Rewieński ze Stowarzyszenia Mażoretek, Tamburmajorek i Cheerleaderek Polskich powiedział, że „(...)to są cudaki, ale nie dlatego, że to jacyś odmieńcy, tylko dlatego, że to cudowne dzieci!”.
Początki grupy Cudaki nie należały do łatwych ze względu na specyfikę proponowanej formy ruchu.
- Byłam świadoma, że będą to zajęcia sportowe na bazie akrobacji cyrkowej – wspomina Grażyna Chmielowicz. - Trzeba było do tej aktywności przekonać dzieci i rodziców. Pokazać, że cyrk to ruch, estetyka, pasja i rewia. Z czasem udało się nam osiągnąć ten cel. Zaczęły się występy publiczne, obozy, wyjazdy i udział w festiwalach akrobatyki cyrkowej. W międzyczasie powstała też pedagogika cyrku, która uporządkowała tę przestrzeń działalności artystycznej.
Podczas zajęć artyści wykorzystują piłeczki różnej wielkości, maczugi, obręcze, kiwido oraz wywodzące się z Chin diabolo i flowersticki. Można też rozwijać ekwilibrystykę, do czego służą szczudła, monocykle, specjalistyczny dwukołowy rower, kula, drabinka cyrkowa bez podparcia i wałki do balansowania.
Uwaga! To tylko fragment artykułu. Zanim skomentujesz przeczytaj całość w aktualnym wydaniu Tygodnika Ziemi Opolskiej z 25 maja - e-wydanie dostępne tutaj.
Napisz komentarz
Komentarze