Pretekstem do odwiedzenia prószkowskiego muzeum był…dzień zszarganych nerwów. Dziennikarze uznali, że warsztaty kowalstwa to bardzo dobry sposób na odstresowanie się. Na bazie nagranego materiału powstał ciekawy reportaż, przybliżający tajniki kowalstwa.
- Cieszę się, że o muzeum kowalstwa dowiedziała się przysłowiowa cała Polska - wyjaśnia kowal Janusz Sawicz. – To miejsce wyjątkowe biorąc pod uwagę fakt, że działało ono jeszcze na początku XXI wieku. Tym bardziej, że kowalstwo to ciekawa dziedzina rzemiosła, którą można też postrzegać jako sztukę. Wymaga tężyzny, skupienia, cierpliwości i kreatywności.
Warto przypomnieć, że Muzeum Kowalstwa podlega pod Ośrodek Kultury i Sportu w Prószkowie. Powstało dzięki podpisaniu przez rodzinę ostatniego kowala wieloletniej umowy z Urzędem Miejskim w Prószkowie na wynajem zabytkowej kuźni. Odbywają się tam warsztaty, szkolenia oraz pokazy rękodzielnicze. Jednak największą atrakcją tego miejsca jest możliwość zobaczenia kowala w pracy na żywo.
Uwaga! To tylko fragment artykułu. Zanim skomentujesz przeczytaj całość w aktualnym wydaniu Tygodnika Ziemi Opolskiej z 7 listopada - e-wydanie dostępne tutaj.
Napisz komentarz
Komentarze