Dużym wyzwaniem dla instytucji kultury była pandemia, ale placówki odnalazły się w tej rzeczywistości. Niełatwym czasem był też moment wybuchu wojny na Ukrainie, który nieco przeprofilował działalność wielu ośrodków kultury. Aktualnie dla placówek dużą bolączką jest wzrost bieżących kosztów utrzymania obiektów, którymi zarządzają.
- Ze względu na większe koszty energii elektrycznej czy opału radni naszej gminy zwiększyli budżet dla Gminnego Ośrodka Kultury w Tarnowie Opolskim – mówi dyrektor placówki Ewa Loster. – Oprócz głównej siedziby mamy siedem filii GOK-u. Dotacja na 2023 rok wynosi prawie 1,1 mln zł. W zeszłym roku było to 857 tys. zł.
Wyższym budżetem na 2023 rok może się też pochwalić Łubniański Ośrodek Kultury. Radni gminy przyznali placówce dotację podmiotową w wysokości 550 tys. zł. W przypadku Samorządowego Centrum Kultury, Turystyki i Rekreacji w Popielowie dotacja przyznana na 2023 rok (810 tys. zł) jest niewiele wyższa od kwoty z 2022 roku (790 tys. zł). Ośrodkowi Kultury i Sportu w Prószkowie przyznano na funkcjonowanie w 2023 roku prawie 1,7 mln zł. W 2022 roku ta kwota wynosiła 1,4 mln zł. Dotacja podmiotowa dla Domu Kultury w Ozimku wynosi 2,6 mln zł. W poprzednim roku było to prawie 2 mln zł.
Reasumując, wyższe dotacje to efekt wzrostu cen i są przeznaczane na bieżące wydatki związane z utrzymaniem obiektów. Raczej z tych pieniędzy nie są przeprowadzane remonty.
Nie ma oszczędności na zajęciach
Przedstawiciele placówek zauważają też, że w ich instytucjach nie doszło z powodu inflacji czy rosnących kosztów utrzymania do zmniejszenia liczby oferowanych zajęć.
- Mamy dużą ofertę zajęć – w zastępstwie dyrektora Domu Kultury w Ozimku wypowiada się Robert Konowalik.
Uwaga! To tylko fragment artykułu. Zanim skomentujesz przeczytaj całość w aktualnym wydaniu Tygodnika Ziemi Opolskiej z 23 lutego - e-wydanie dostępne tutaj.
Napisz komentarz
Komentarze