Zmagający się z nowotworem Wojciech ma żonę i dwójkę małych dzieci, którzy razem z przyjaciółmi wspierają go w chorobie.
Walka z rakiem zaczęła się od bólu ręki. Po czasie w okolicy obojczyka pojawił się guz, który na badaniu USG został zdiagnozowany jako niegroźna zmiana. Sytuacja stała się poważna po kilku miesiącach. Okazało się, że guz wygląda niebezpiecznie i wymaga dalszej diagnostyki.
W październiku 2022 roku Wojciech przeszedł operację. Histopatolog zdiagnozował zmianę jako zwykłe zwłóknienie. Czujność chorego została uśpiona do czasu, kiedy pod koniec roku zauważył kolejne guzy w okolicy pooperacyjnej blizny.
Tym razem diagnostyka potwierdziła, że to chłoniak Hodgkina. Nowotwór, którego leczenie nie skończy się na ponownym wycięciu guza.
Uwaga! To tylko fragment artykułu. Zanim skomentujesz przeczytaj całość w aktualnym wydaniu Tygodnika Ziemi Opolskiej z 2 marzec - e-wydanie dostępne tutaj.
Napisz komentarz
Komentarze