W trosce o wychowanków placówki zwróciła się do naszej redakcji z prośbą o interwencję w tej sprawie jedna z mieszkanek miejscowości. Jej słowa potwierdził również pracownik szkoły (obie osoby zastrzegły, by nie podawać ich personaliów), do której dojeżdżają uczniowie. Podobno wielu pracowników martwi się losem dzieci. Te najstarsze radzą sobie lepiej, bo pobierają naukę w liceach czy technikach w Opolu. Natomiast młodsze mają teraz daleko na lekcje. Z relacji osób interweniujących wynika, że dzieci najczęściej dojeżdżają pociągiem (do stacji muszą dojść pieszo) i tak samo wracają. Są przemęczone, chodzą w przemoczonych butach. Zanim rozpoczną lekcje, przysypiają na podłodze w jednej z sal w szkole.
„Często jadąc do pracy, zatrzymuję się na przejeździe kolejowym ok. godziny 6.39, aby przepuścić pociąg trasy Opole - Strzelce Opolskie. Widzę tam wielokrotnie grupę dzieci i jak się okazuje, są to dzieci z Domu Dziecka. (…) Zastanawiam się, dlaczego jeżdżą pociągiem o tak wczesnej porze z Opola (…). Dowiedziałam się, że czasowo przebywają w Domu Słuchacza na ulicy Katowickiej. O której te dzieci muszą wstać, aby zdążyć na pociąg wyjeżdżający z Opola do Tarnowa o godzinie 6.26?! Po lekcjach do Opola wracają ponownie wielokrotnie pociągiem po 15.00, a kolejno ze stacji pieszo do Domu Słuchacza. Ich dzień szkolny zaczyna się o godzinie 5.00, a kończy ok. 16.15. A gdzie czas na naukę, na odpoczynek? W Domu Słuchacza jeszcze muszą zrobić dyżur, posprzątać korytarze, przygotować sobie posiłki itp. Martwię się: czy nawet teraz, gdy są takie silne mrozy i śnieg, również te dzieci muszą być na to wszystko narażane, przecież w Domu Dziecka jest etat kierowcy i samochód w dyspozycji wychowawców i tegoż kierowcy?” – czytamy w interwencji.
O wyjaśnienie tej sytuacji i z prośbą o wdrożenie działań, które mogłyby polepszyć sytuację dzieci, zwróciliśmy się do Starostwa Powiatowego w Opolu, które jest organem prowadzącym placówki domu dziecka. Starostwo wdrożyło działania kontrolne i udzieliło nam obszernej odpowiedzi.
Uwaga! To tylko fragment artykułu. Zanim skomentujesz przeczytaj całość w aktualnym wydaniu Tygodnika Ziemi Opolskiej z 22 grudnia - e-wydanie dostępne tutaj.
Napisz komentarz
Komentarze