Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
piątek, 22 listopada 2024 00:57
Przeczytaj:
Reklama https://pebit.pl/
Reklama http://www.budopap.pl/

Sensacja ornitologiczna przyleciała z Syberii?

Przyrodnicy z Działu Przyrody Muzeum Śląska Opolskiego zaobserwowali niezwykły gatunek ptaka pod Strzelcami Opolskimi. Jest to pierwszy przypadek stwierdzenia tego gatunku w Polsce.
Sensacja ornitologiczna przyleciała z Syberii?

Srokosz północny (Lanius borealis) to gatunek występujący w Ameryce Północnej i Azji, jest to krewniak naszego europejskiego srokosza (największego z krajowych dzierzb – ptaków które nabijają swoje ofiary na ciernie). Srokosz północny zaleciał do nas prawdopodobnie z Syberii. Aby potwierdzić, że mamy na pewno do czynienia z tym gatunkiem, konieczne były badania DNA, które wykonano na uniwersytecie w Szkocji.

Nietypowego ptaka pracownicy Działu Przyrody Muzeum Śląska Opolskiego Agnieszka Mulawa i Piotr Zabłocki zauważyli 18 listopada 2021 r. na zachód od Rożniątowa (gm. Strzelce Opolskie, powiat strzelecki, woj. opolskie) w trakcie rutynowej kontroli stanowisk srokoszy. Obserwowano go, gdy polował nad polem rzepaku. 

– Zawisał tak raz po raz, zmieniając miejsce poszukiwania ofiar. Po chwili złapał nornika i poleciał z nim w rząd krzewów rosnących wzdłuż szosy. W tym czasie ustawiliśmy na polu pułapkę, którą normalnie stosujemy do łapania srokoszy. Tak jak się spodziewaliśmy, ptak pojawił się wkrótce na szczycie drzewa przy drodze, skąd po chwili obserwacji zauważył przynętę i złapał się w pułapkę – relacjonuje kierownik Działu Przyrody MŚO Piotr Zabłocki.

Ptak pokrojem ciała nie odbiegał od typowych srokoszy, choć kolorystycznie sprawiał wrażenie brudnego, mniej skontrastowanego. Najbardziej zwracał uwagę beżowy nalot na małych pokrywach skrzydłowych, płaszczu i na głowie (najwyraźniejszy na czole) oraz prążkowanie piersi i boków ciała. Wiek tego osobnika – pierwszy kalendarzowy rok życia – został określony w oparciu o opierzenie. Ptak został oznakowany standardową metalową obrączką ornitologiczną oraz żółtą plastikową (które od dwóch lat stosuje muzeum do znakowania srokoszy na swojej powierzchni badawczej). Wykonano też standardowe pomiary i szczegółową dokumentację fotograficzną oraz pobrano pióra do badań genetycznych. Osobnik ten był powtórnie zaobserwowany 22 listopada około 100 m na zachód od miejsca złapania w trakcie kilku nieudanych ataków. Z powodu padającej mżawki i wiatru nie udało się wykonać zadowalającej dokumentacji fotograficznej ptaka w terenie. 

- Od początku było jasne, że ptak pochodzi gdzieś z północno-wschodniej części zasięgu jego występowania - tłumaczy Piotr Zabłocki. - Z jednej strony nie był aż tak brązowawy jak srokosz północny stwierdzony w 2018 r. na Litwie - i to też było pierwsze stwierdzenie tego gatunku na terenie tego kraju. Z drugiej strony mimo, że miałem w rękach blisko 500 srokoszy - tych europejskich - wśród których były ptaki lęgowe, typowo zimujące jak i przelotne, nigdy nie miałem do czynienia z tak ubarwionym osobnikiem.

Dokumentację wysłano najpierw do autora artykułu „The identification of Northern Shrike in Europe” opublikowanego w 2021 r. w British Birds. Aleksi Lehikoinen odpisał, że ptak wygląda interesująco i zgadza się, że niektóre z cech ubarwienia pasują dobrze do srokosza północnego, jednak zauważył, że inne są mniej typowe. Zasugerował on jednak zrobienie analiz molekularnych, które mogą tylko zwiększyć wiedzę na temat rozpoznawania srokosza północnego w Europie. Analizy DNA z piór dla fińskiego komitetu rzadkości wykonywane są na uniwersytecie w Oulu. Niestety jak do tej pory z próbek pochodzących od srokoszy nie udało im się wyizolować DNA ani z piór, ani z wypluwek. Dla stwierdzenia srokosza północnego z Finlandii analizy wykonane były z wypluwki, ale przeprowadzono je w Szwecji. Szwedzi jednak odmówili wykonania badań. W Polsce także nikt nie gwarantował wyizolowania DNA z nierosnących piór, a tylko takimi dysponowało muzeum. W końcu przyrodnicy z opolskiego muzeum skontaktowali się z prof. Martinem Collinsonem z uniwersytetu w Aberdeen. Po wypełnieniu kilku dokumentów dotyczących przesłania materiału biologicznego, pióra wyruszyły kurierem do laboratorium. 

- Po dłuższym czasie otrzymaliśmy elektryzującą wiadomość, że sekwencja genów z naszego złapanego osobnika jest w 100% zgodna z sekwencją srokosza północnego, z którymi je porównano! Po ochłonięciu pozostało już tylko wysłać zgłoszenie do Komisji Faunistycznej, która ostatecznie zaakceptowała naszą „jedynkę” dla Polski – mówi Piotr Zabłocki. 

Szczegóły w aktualnym wydaniu Tygodnika Ziemi Opolskiej z 8 września - e-wydanie dostępne tutaj.


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

Reklama
KOMENTARZE
Autor komentarza: Antonina ŻabaTreść komentarza: Według ksiąg parafialnych w Kamieniu Śląskim w Miedzianej, w początkowych latach jej istnienia, mieszkała tylko jedna rodzina ewangelicka, JedzikowieData dodania komentarza: 14.10.2024, 19:29Źródło komentarza: Fryderycjańskie wsieAutor komentarza: Antonina ŻabaTreść komentarza: Według ksiąg parafialnych w Kamieniu Śląskim w Miedzianej, w początkowych latach jej istnienia, mieszkała tylko jedna rodzina ewangelicka, JedzikowieData dodania komentarza: 14.10.2024, 19:26Źródło komentarza: Fryderycjańskie wsieAutor komentarza: KokoTreść komentarza: No i....sprawa ucichła...🤷‍♀️Data dodania komentarza: 26.09.2024, 18:23Źródło komentarza: Dramatyczne odkrycie w Suchym Borze: zwłoki znaleziono w lesieAutor komentarza: GCTreść komentarza: Ważna jednostka w systemie Ratownictawa i Ochrony PPOŻ. Oddani Strażacy z szefem Teodorem na czele. Trzeba im pomócData dodania komentarza: 18.08.2024, 23:23Źródło komentarza: Zbierają na nowy wózAutor komentarza: AnonimTreść komentarza: Skąd on miał młotek? Jeśli przyniósł ze sobą to musiał tam iść z zamiarem zabicia..Data dodania komentarza: 30.07.2024, 00:00Źródło komentarza: Zabił prostytutkę młotkiem i uciekłAutor komentarza: tulowiczaninTreść komentarza: Proponuję zapoznać się z faktami, sprawa została nagłośniona na FB, i wyjaśniona w ciągu 1 dnia dzięki wytężonej pracy pracowników tutejszego ZGKIM, PZW jeżeli jest zarządcą tego terenu powinno samo zadbać o stan tego środowiska nie licząc na postronne osoby, natomiast miejsce wypływu nie znajduje się w środku miejscowości przy głównej drodze tylko na peryferiach miasta przy wylocie podrzędnej drogi.Tworzenie wydumanych sensacji, a nie rzetelne dziennikarstwoData dodania komentarza: 27.06.2024, 20:26Źródło komentarza: Staw zatruty ściekami
Reklama
Reklama