W tej sprawie zadzwoniła do nas jedna z mieszkanek ulicy Celnej, a konkretnie jej odnogi, która nie została ujęta w zakresie prac.
- Mieszkam razem z niepełnosprawnymi rodzicami, oboje poruszają się na wózkach i są uwięzieni w domu od lat, gdyż nawierzchnia drogi przy domu jest tak nierówna, że nie da się przejechać bez narażania, iż taka chora osoba spadnie z wózka – mówiła Beata Sodomora. – Latami pisałam i chodziłam po prośbie w tej sprawie, dlatego ogromnie wszyscy ucieszyliśmy się, gdy poszła w świat informacja, że ulica Celna otrzyma nową nawierzchnię. Jakie wielkie było zdumienie, gdy właściwie przypadkiem w rozmowie z jednym z drogowców dowiedziałam się, że nasz „kawałek” drogi robiony nie będzie! Nie rozumiem dlaczego, przecież my też mieszkamy na Celnej!
Pytanie naszej czytelniczki przekazaliśmy wójtowi gminy Tarnów Opolski, jak się zresztą okazało, temat ten omawiany był już wcześniej też na sesji rady miejskiej.
Szczegóły w aktualnym wydaniu Tygodnika Ziemi Opolskiej z 8 września - e-wydanie dostępne tutaj.
Napisz komentarz
Komentarze