Powstaje jedyne takie miejsce na Opolszczyźnie
Realizacja tego przedsięwzięcia stała się możliwa dzięki zawarciu porozumienia z Nadleśnictwem Opole. We wrześniu zeszłego roku przedstawiciele organizacji podpisali umowę z tą instytucją. Nadleśnictwo wydzierżawiło łubniańskiej fundacji na czas nieokreślony ponad 5,5 ha lasów i łąk. Jego przedstawiciele zwracają uwagę na fakt, że pomysł mieszkanki jest strzałem w dziesiątkę.
- Bardzo dobrze wpisuje się w nasze zapotrzebowanie – mówi wprost nadleśniczy Marek Cholewa. – Jeśli pojawi się sytuacja kryzysowa, to będziemy mieli na miejscu ośrodek, gdzie dzikie zwierzę uzyska pomoc.
Ośrodek w Zawadzie będzie pierwszym tego rodzaju na Opolszczyźnie. W tej chwili dzikie zwierzęta są zawożone do Mikołowa na Śląsku. Marta Węgrzyn z fundacji Avi nie kryje, że zależy jej na tym, aby w ośrodku w Opolu każdy gatunek otrzymał właściwe leczenie i opiekę. Co ważne, będzie on funkcjonował w warunkach najbardziej zbliżonych do naturalnych.
- Udało się nam sporo zrobić, jednak przed nami jeszcze długa droga – mówi Marta Węgrzyn z fundacji Avi. – Ogrodziliśmy teren betonowym płotem o długości 165 metrów. W działaniach pomagali nam m.in. leśnicy z Nadleśnictwa Opole. Zrobili nam 1 km ogrodzenia. Z kolejną grupą ochotników skończyliśmy ogrodzenie panelowe pod wybieg dla borsuka. Mamy podłączony prąd w naszym ośrodku. Dysponujemy już też trzema kontenerami, w tym dwoma zakupionymi przez ośrodek. Jeden socjalny z klatkami w środku otrzymaliśmy w darowiźnie od firmy Chespa. Powstała również droga, dzięki której będzie można przemieszczać się po ośrodku.
Szczegóły w aktualnym wydaniu Tygodnika Ziemi Opolskiej z 7 lipca - e-wydanie dostępne tutaj.
Napisz komentarz
Komentarze