Zaatakowany mężczyzna po zadanym ciosie przebudził się, wyrwał kobiecie narzędzie z ręki i uciekł do sąsiadów. Jego życiu nie zagraża już niebezpieczeństwo. Policja zatrzymała 48-letnią Małgorzatę M., a sąd wydał decyzję o trzymiesięcznym areszcie dla niej. Jak się okazuje sprawczyni zdarzenia ma już na swoim koncie zbrodnię. W 2006 roku miała zabić swoją niespełna półroczną córkę. Sąd postanowił wtedy o umieszczeniu jej w zamkniętym zakładzie leczniczym. Kobieta opuściła placówkę po 10 latach, gdyż uznano, że jej stan psychiczny nie wymaga dalszej izolacji. Wiele wskazuje na to, że i tym razem kobieta może nie odpowiedzieć karnie.
Uwaga! To tylko fragment artykułu. Zanim skomentujesz przeczytaj całość w aktualnym wydaniu Tygodnika Ziemi Opolskiej z 12 września - e-wydanie dostępne tutaj.
Napisz komentarz
Komentarze