Od maja Opole szczyci się nową fontanną multimedialną zainstalowaną na Stawie Zamkowym przy ulicy Barlickiego. Na stronie internetowej miasta widnieje zaproszenie na pokaz z wykorzystaniem świateł, który odbywa się codziennie o godzinie 21:30. Jednak w czwartkowy wieczór (25.07) coś dosłownie nie zagrało. Zebrani wokół stawu musieli obejść się smakiem i w rozgoryczeniu po kilkudziesięciu minutach oczekiwania na pokaz rozejść się do domów i hoteli.
Z redakcją „Tygodnika Ziemi Opolskiej” skontaktowała się osoba, która w czwartek specjalnie wybrała się wraz z rodziną do Opola, aby o godzinie 21:30 podziwiać zachwalaną przez miasto zmodernizowaną atrakcję stolicy polskiej piosenki.
- Nad stawek Barlickiego dotarliśmy 15 minut przed rozpoczęciem pokazu – mówi Anna (dane do wiadomości redakcji) – w międzyczasie wokół zbiornika wodnego zaczęło gromadzić się coraz więcej ludzi, którzy cierpliwie oczekiwali na rozpoczęcie widowiska. Niestety po tym jak wybiła godzina 21:30 na stawku nic nie drgnęło. Z dysz fontanny nie poleciała ani kropla wody, z głośników żadna muzyka a lampy nie wyświetliły kolorowych wiązek światła. Odczekaliśmy do godziny 22:00 ale cały czas było ciemno i głucho! Ostatecznie zawiedzeni poszliśmy do auta aby wrócić do domu. Tak też zrobiło z 200 osób zebranych przy stawku. Zastanawia mnie, dlaczego nigdzie nie było informacji, że wieczornego pokazu tego dnia nie będzie. Przeszukałam stronę internetową oraz profil miasta Opole na facebooku. Nie znalazłam tam żadnej wzmianki. Podobnie jak nie dostrzegłam informacji o odwołaniu pokazu również na miejscu. Tak nie powinno traktować się mieszkańców ani turystów. A było ich trochę, gdyż z każdej strony można było usłyszeć rozmowy w języku angielskim i niemieckim. Sytuacja ta w bardzo słabym świetle postawiła tę wątpliwą "promocję" miasta wojewódzkiego. Jaką mam teraz pewność, że kolejnym razem gdy będę chciała zobaczyć pokaz, on w ogóle się odbędzie? – pyta zdegustowana mieszkanka powiatu opolskiego.
Napisz komentarz
Komentarze