Tego dnia uczniowie oraz nauczyciele przychodzą do szkoły bez toreb i plecaków. Nie jest to jednak jednoznaczne z zostawieniem w domu wszystkich niezbędnych w szkole rzeczy. Zabawa polega na tym, aby korzystając ze swojej pomysłowości i sprytu, czymś ten plecak zastąpić. Liczy się kreatywność i fantazja. Uczniowie, którzy wezmą udział w obchodach tego dnia, są zazwyczaj zwolnieni z odpytywania.
Zwyczaj trafił także do Polski i jest traktowany jako forma integracji, zabawy i odpoczynku od nauki. Jednak nie można zapomnieć o innym ważnym celu tej akcji. Jest nim zwiększanie świadomości trudnych warunków bytowych, a także problemów z dostępem do edukacji milionów uczniów w wielu zakątkach świata. Często zdarza się, że dzieci muszą chodzić pieszo, z reklamówkami lub trzymając rzeczy w rękach. Powód jest prozaiczny: nie stać ich nawet na plecak.
Dzień bez plecaka obchodzony był w wielu placówkach na terenie powiatu opolskiego. Zorganizowano go m.in. w szkole podstawowej w Kup (gmina Dobrzeń Wielki). Wykazując się kreatywnością i fantazją, uczniowie zastąpili swoje plecaki skrzynkami na narzędzia, wózkami dla lalek, walizkami, klatkami dla zwierząt i wieloma innymi przedmiotami.
Szczegóły w aktualnym wydaniu Tygodnika Ziemi Opolskiej z 14 kwietnia - e-wydanie dostępne tutaj.
Napisz komentarz
Komentarze