- Z tego przedsięwzięcia jesteśmy szczególnie dumni – wyjaśnia kierownik OPS-u Małgorzata Zaparta. – Jest ono odpowiedzią na szeroko rozumiane lokalne potrzeby mieszkańców. Nie jesteśmy dużą społecznością, a wciąż spora grupa osób korzysta z paczek żywnościowych. Świadczy to o tym, że w niektórych domach tego jedzenia może brakować. Zdajemy sobie też sprawę z faktu, że duże ilości produktów spożywczych trafiają do koszów na śmieci. Nasz projekt wpisuje się w ideę niemarnowania jedzenia.
Aktualnie prowadzona jest zbiórka środków finansowych na zakup lodówki społecznej oraz przygotowanie przestrzeni, gdzie będzie postawiona. Całkowity koszt tego przedsięwzięcia oszacowano na 10 tys. zł.
- Wiemy, że mieszkańcom spodobał się pomysł dzielenia się z potrzebującymi jedzeniem – mówi Małgorzata Zaparta. – Aby nasz projekt miał sens, trzeba go przeprowadzić z poszanowaniem kilku ważnych zasad. Jedną z nich jest godność tych, którzy będą korzystać z lodówki. Będzie się ona znajdować przy naszej siedzibie, więc będziemy mogli na bieżąco sprawdzać jej zawartość. Z drugiej strony jej lokalizacja będzie gwarantować anonimowość dla korzystających z jej zasobów.
Uwaga! To tylko fragment artykułu. Zanim skomentujesz przeczytaj całość w aktualnym wydaniu Tygodnika Ziemi Opolskiej z 21 września - e-wydanie dostępne tutaj.
Napisz komentarz
Komentarze