Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklamahttp://transport-augustyn.pl/
czwartek, 21 listopada 2024 20:38
Przeczytaj:
Reklama https://www.facebook.com/profile.php?id=100071770661293
Reklama Senator RP Beniamin Godyla

Rośliny w oczyszczaniu wód

Polska to kraj o małych zasobach wodnych. Na przeciętnego mieszkańca naszego kraju przypada około cztery razy mniej wody niż na przeciętnego Europejczyka. Te niewielkie zasoby wodne zmuszają do stosowania nowych rozwiązań, które w przyszłości pozwolą na ograniczanie marnowania wody pitnej oraz pozwolą na jej odzyskiwanie.
Rośliny w oczyszczaniu wód

Źródło: wof.pl

Jak to działa?
Jedną z technik oczyszczania ścieków jest oczyszczanie hydrobotaniczne, w którym na różnych etapach stosuje się różne rodzaje roślinności w zależności od konkretnej potrzeby i możliwości. Systemy oczyszczania ścieków możemy podzielić ze względu na występujące w zbiorniku rośliny: systemy z roślinnością bagienną, systemy z wodną roślinnością zakorzenioną oraz systemy z roślinnością zakorzenioną. Oczyszczanie za pomocą roślin jest możliwe praktycznie w każdym zbiorniku wodnym, w którym jesteśmy w stanie zapewnić odpowiednie warunki do rozwoju roślin środowisk wodnych, tzw. hydrofitów. W tym przypadku szczególnie efektywne jest oczyszczanie wody z substancji wywołujących zakwity wód, czyli z substancji biogennych, takich jak związki azotowe oraz fosforanów. Najważniejszym zadaniem roślin oczyszczających wodę nie jest sam proces oczyszczenia, ale zapewnienie odpowiednich warunków bakteriom, które najlepiej potrafią oczyszczać wodę ze szkodliwych substancji. 

Czy to się opłaca?
Według badań skuteczność takiego oczyszczania jest bardzo wysoka. Jak się okazuje, oczyszczanie ścieków poza sezonem wegetacyjnym jest również możliwe i bardzo wydajne, a to tylko kolejny powód, dla którego warto taki system założyć. Dodatkową zaletą takich oczyszczalni roślinnych są dużo niższe nakłady finansowe niż w przypadku oczyszczalni stosowanych powszechnie i najczęściej. Koszty eksploatacji takiej oczyszczalni mogą być nawet siedem razy mniejsze niż oczyszczalni tradycyjnych. Jedyną i dość istotną wadą takiego systemu jest odpowiednia ilość wolnego terenu. Szacuje się, że na jedną osobę potrzeba około 6-7 metrów kwadratowych, czyli na czteroosobową rodzinę potrzeba około 25 metrów kwadratowych. W przypadku gdy dysponujemy taką powierzchnią wolnego gruntu, warto się zastanowić nad własną przydomową oczyszczalnią ścieków. 

Rośliny z pomocą
Spośród wielu dostępnych technik roślinnego oczyszczania ścieków z pomocą przychodzą rodzime gatunki występujące naturalnie w naszych wodach krajowych. Najczęściej stosowanymi gatunkami roślin w naszym kraju do oczyszczania wody są trzcina pospolita, pałka szerokolistna, manna mielec, kosaciec żółty – roślina o atrakcyjnych kwiatach, wierzba wiciowa oraz jeden z najskuteczniejszych gatunków roślin oczyszczających wodę – niepozorna rzęsa wodna. Gatunki te oprócz zastosowania technicznego i praktycznego są ciekawe.

Oczyszczalnia ścieków jak ogród?
Warto potraktować roślinną oczyszczalnię ścieków jako ważny element krajobrazu, nie gorszy od bogatego florystycznie ogrodu. Niektóre „ściekowe ogrody” łączą ze sobą najnowsze technologie oczyszczania ścieków wraz z metodami tradycyjnymi. Niektóre popularne w Polsce gatunki ozdobnych roślin mają również właściwości wpływające na oczyszczanie ścieków. Może warto się nad nimi zastanowić? Oprócz walorów estetycznych takich „ogrodów” pojawia się kolejna zaleta – rośliny minimalizują ewentualne przykre zapachy. Spośród popularnych gatunków ozdobnych roślin wpisujących się w tę arcyważną rolę są cibora zmienna znana jako papirus, wspomniany wcześniej irys - kosaciec żółty, pacioreczniki, czyli popularna canna, atrakcyjny nie tylko wiosną i latem, ale również jesienią, krwistoczerwony winobluszcz, a także zwyczajny bluszcz, wyglądająca egzotycznie jukka czy datura. Rośliny te niewymagające wielkich nakładów pracy, a przy tym tanie w pielęgnowaniu, można z powodzeniem wykorzystywać w swoich oczyszczalniach przydomowych. Brzmi coraz bardziej zachęcająco, prawda? 

Uważajmy na rośliny inwazyjne
Idea oczyszczania wód za pomocą roślin ma zdecydowanie więcej zalet niż wad. Jednak uwagę należy zwrócić na nieuczciwych sprzedawców dystrybuujących rośliny inwazyjne, które mimo efektywnego oczyszczania wody nie są gatunkami rodzimymi i stanowią zagrożenie dla lokalnej flory. Spośród roślin inwazyjnych stosowanych do oczyszczania ścieków wykorzystuje się azollę karolińską – gatunek wodnej paproci pochodzący z Ameryki Północnej i Południowej. W Polsce gatunek ten uznany jest za inwazyjny rozpowszechniony na szeroką skalę i podlegający szybkiej eliminacji. Zwrócić uwagę należy również na pontederiię gruboogonkową, znaną bardziej pod nazwą hiacynt wodny. Gatunek ten jest wyjątkowo atrakcyjny, jednak jako gatunek inwazyjny szybko się rozmnaża i zarasta zbiornik wodny. To wyjątkowo szkodliwy gatunek powodujący utrudnienia w żegludze i wspierający rozwój owadów z podrodziny moskitów. Hiacynt wodny to bardzo znana na świecie roślina. Już w pierwszej połowie XX wieku została okrzyknięta „zarazą wodną” oraz „chwastem miliona dolarów”, co tylko pokazuje ekspansywność i szkodliwość tego gatunku. Na terenie Unii Europejskiej gatunek ten widnieje jako gatunek inwazyjny stwarzający zagrożenie i nielegalne jest wprowadzanie go do środowiska (poza niektórymi ściśle określonymi sytuacjami). Kolejną inwazyjną, lecz ciekawą rośliną jest pistia rozetkowa. Gatunek ten tworzy na wodzie ciekawe rozety z liści niemalże wyglądające jak duże kwiaty. Nie dajmy się zwieść pozorom stwarzanym przez tę atrakcyjną roślinę. Pistia dominuje w ciepłych zbiornikach wodnych i została ujęta jako gatunek inwazyjny będący zagrożeniem dla Unii Europejskiej. 

Uwaga! To tylko fragment artykułu. Zanim skomentujesz przeczytaj całość w  aktualnym wydaniu Tygodnika Ziemi Opolskiej z 27 lipca - e-wydanie dostępne tutaj.


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

Reklama
KOMENTARZE
Autor komentarza: Antonina ŻabaTreść komentarza: Według ksiąg parafialnych w Kamieniu Śląskim w Miedzianej, w początkowych latach jej istnienia, mieszkała tylko jedna rodzina ewangelicka, JedzikowieData dodania komentarza: 14.10.2024, 19:29Źródło komentarza: Fryderycjańskie wsieAutor komentarza: Antonina ŻabaTreść komentarza: Według ksiąg parafialnych w Kamieniu Śląskim w Miedzianej, w początkowych latach jej istnienia, mieszkała tylko jedna rodzina ewangelicka, JedzikowieData dodania komentarza: 14.10.2024, 19:26Źródło komentarza: Fryderycjańskie wsieAutor komentarza: KokoTreść komentarza: No i....sprawa ucichła...🤷‍♀️Data dodania komentarza: 26.09.2024, 18:23Źródło komentarza: Dramatyczne odkrycie w Suchym Borze: zwłoki znaleziono w lesieAutor komentarza: GCTreść komentarza: Ważna jednostka w systemie Ratownictawa i Ochrony PPOŻ. Oddani Strażacy z szefem Teodorem na czele. Trzeba im pomócData dodania komentarza: 18.08.2024, 23:23Źródło komentarza: Zbierają na nowy wózAutor komentarza: AnonimTreść komentarza: Skąd on miał młotek? Jeśli przyniósł ze sobą to musiał tam iść z zamiarem zabicia..Data dodania komentarza: 30.07.2024, 00:00Źródło komentarza: Zabił prostytutkę młotkiem i uciekłAutor komentarza: tulowiczaninTreść komentarza: Proponuję zapoznać się z faktami, sprawa została nagłośniona na FB, i wyjaśniona w ciągu 1 dnia dzięki wytężonej pracy pracowników tutejszego ZGKIM, PZW jeżeli jest zarządcą tego terenu powinno samo zadbać o stan tego środowiska nie licząc na postronne osoby, natomiast miejsce wypływu nie znajduje się w środku miejscowości przy głównej drodze tylko na peryferiach miasta przy wylocie podrzędnej drogi.Tworzenie wydumanych sensacji, a nie rzetelne dziennikarstwoData dodania komentarza: 27.06.2024, 20:26Źródło komentarza: Staw zatruty ściekami
Reklama
Reklama