Kilka dni temu pelikan wrócił na Opolszczyznę. Zwierzę ma się dobrze i wygląda na to, że niczego mu nie brakuje. Ptak przebywa nad jeziorem turawskim. Ma tam wszystko, co na ten moment potrzebne jest mu do życia - wodę, suchy ląd i w bród pokarmu. Ptak nocuje na drzewach, co chroni go np. przed lisami.
Przypomnijmy, że pierwsze doniesienia o pelikanie, który widziany był w pobliżu opolskiego Parku 800-lecia, pojawiły się w poniedziałek 10 lipca. We wtorek 11 lipca ptak przebywał już na drzewie obok mostu im. Ireny Sendlerowej. 12 lipca zoo w Opolu oficjalnie potwierdziło, że to pelikan z tamtejszego ogrodu zoologicznego. Z czasem przemieścił się do Wrocławia, z którego jednak powrócił.
Póki co jest ciepło i temperatura nie stanowi zagrożenia dla zwierzęcia. Jeżeli jednak nie wróci ono przed zimą do woliery w opolskim zoo, może się to dla niego źle skończyć. Pracownicy zoo zapewniają, że będą bacznie obserwować pelikana i podejmować kolejne próby jego złapania.
Uwaga! To tylko fragment artykułu. Zanim skomentujesz przeczytaj całość w aktualnym wydaniu Tygodnika Ziemi Opolskiej z 27 lipca - e-wydanie dostępne tutaj.
Napisz komentarz
Komentarze