Temat już kilkukrotnie opisywaliśmy na łamach „TZO”. Przypomnijmy, że budynek OSP w Dębiu służy nie tylko strażakom. Mieści się tam również klub wiejski. Mieszkańcy, a także druhowie OSP już wielokrotnie zgłaszali władzom samorządowym, że budynek jest za mały i wymaga pilnej rozbudowy. W 2020 roku ze środków gminy Chrząstowice została zakupiona działka budowlana pod rozbudowę obiektu, a część funduszu sołeckiego przeznaczono na zakup projektu technicznego. Zakłada on rozbudowę remizy o dwa dodatkowe boksy garażowe wraz z zapleczem sanitarnym i wieżą do suszenia węży. Z kolei klub ma być powiększony o pomieszczenie, w którym obecnie znajduje się garaż.
Projekt od wielu miesięcy był gotowy, ale niestety nie mógł być zrealizowany. Problemem był brak funduszy. Wielu mieszkańców, strażaków, a także przedstawicieli władz samorządowych zastanawiało się, jak wyjść z tej patowej sytuacji. Pod koniec kwietnia ubiegłego roku (podczas jednej z sesji rady gminy Chrząstowice) rajczyni Małgorzata Graczyk zapytała wójta Floriana Cieciora, jakie kroki poczyniły władze gminy w sprawie rozbudowy remizy. Wtedy włodarz powiedział, że wartość kosztorysowa projektu opiewa na kwotę ponad 300 tys. zł. Mając na uwadze inflację, a także coraz wyższe ceny materiałów budowlanych, kwota ta może być jeszcze większa, a sam urząd był wtedy „w nie najlepszej sytuacji finansowej” – co podkreślał wójt. Podczas wspomnianego posiedzenia sesyjnego podjęto też uchwałę, na mocy której rajcowie przekazali 350 tys. zł na termomodernizację szkoły podstawowej w Dębiu. W tym czasie gmina realizowała inne spore inwestycje (jak np. asfaltowanie dróg), które były bardzo kosztowne. Niemniej pracownicy chrząstowickiego urzędu wciąż liczyli, że na to zadanie znajdą się środki zewnętrzne, a inwestycja w końcu ruszy.
Uwaga! To tylko fragment artykułu. Zanim skomentujesz przeczytaj całość w aktualnym wydaniu Tygodnika Ziemi Opolskiej z 20 kwietnia - e-wydanie dostępne tutaj.
Napisz komentarz
Komentarze