Chrzowice, Boguszyce i Źlinice
Orszak z tradycyjnymi postaciami zorganizowali piłkarze z klubu Orzeł Źlinice. Sportowcy nie kryją, że jest to jedno z najważniejszych przedsięwzięć przygotowywanych przez ich klub. Już na stałe zdążyło się wpisać w kalendarz corocznych wydarzeń.
- U nas ta tradycja jest kultywowana od wielu lat – wspomina prezes Henryk Olsok. – Udział w tym przedsięwzięciu to już tradycja naszego klubu. Z moich wyliczeń wynika, że wodzimy ponad 30 lat. W tym roku w berach wzięło udział aż 28 osób. W rolę niedźwiedzia tradycyjnie wcielił się Krzysztof Rzytka. Wodzenie trwało aż 9 godzin, zaś przebierańcy pokonali trasę o łącznej długości 23 km. Mieszkańcy odwiedzanych miejscowości bardzo często zapraszali nas na poczęstunek.
Datki zostaną przeznaczone na wspieranie działalności prowadzonej przez źlinicki klub.
Górki
W Górkach organizatorem wydarzenia była rada sołecka. W orszaku wzięło udział około 16 osób. Podobnie jak w ubiegłym roku przebierańcy jeździli po wsi na przyczepie. W rolę niedźwiedzia wcielił się Krzysztof Piechatzek. Tę karnawałową funkcję pełni on od ponad 20 lat. Oprócz tradycyjnych postaci w orszaku pojawiły się dziewczyny z Dubaju, czarownica czy jednorożec.
Uwaga! To tylko fragment artykułu. Zanim skomentujesz przeczytaj całość w aktualnym wydaniu Tygodnika Ziemi Opolskiej z 2 lutego - e-wydanie dostępne tutaj.
Napisz komentarz
Komentarze