Interweniująca w tej sprawie osoba przyznała, że od dłuższego czasu śledzi już obrady i dyskusje jakie prowadzą radni podczas sesji.
- Zastanawiam się, czy nie można w jakiś sposób poprawić jakości dźwięku podczas transmisji obrad? – pyta interweniujący w tej sprawie. – Na nagraniach nie zawsze słychać wszystko i wyraźnie. Gdyby wszyscy zabierający głos mówili do mikrofonu, być może tego problemu by nie było. Warto byłoby też poprawić jakoś sposób prowadzenia dyskusji, bo radni często wchodzą sobie w słowo, przez co tworzy się harmider. Wielokrotnie, aby usłyszeć to, co ktoś powiedział musiałem wytężać słuch, zatrzymywać nagranie i próbować usłyszeć ponownie wypowiedź danej osoby. Stukot szklanek, spodków, dźwięk chrupanych paluszków i jakiś pogłos nie ułatwiają odsłuchiwania tego o czym mówią radni.
Uwaga! To tylko fragment artykułu. Zanim skomentujesz przeczytaj całość w aktualnym wydaniu Tygodnika Ziemi Opolskiej z 12 grudnia - e-wydanie dostępne tutaj.
Napisz komentarz
Komentarze