Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
sobota, 23 listopada 2024 09:18
Przeczytaj:
Reklama https://www.facebook.com/profile.php?id=100031786016437
Reklama https://www.wirtualnaprosperita.pl/

Szlakiem drewnianych kościołów część 1

Drewniana architektura sakralna stanowi jeden z cenniejszych i ciekawszych przykładów dziedzictwa kulturowego. Obiekty wyróżniają się ciekawymi rozwiązaniami konstrukcyjnymi oraz wartościowym wyposażeniem.
Szlakiem drewnianych kościołów część 1

Źródło: UG Komprachcice

Zakrzów Turawski
Drewniana świątynia znajduje się w Zakrzowie Turawskim. Jest to kościół pw. św. Piotra i Pawła, który jest otoczony cmentarzem. Został on wybudowany w 1759 roku. Zbudowany z fundacji Anny Barbary Lowencron. Dwukrotnie remontowano go w XIX wieku. Na początku XX wieku obmurowano zakrystię.

Warto podkreślić, że prowadzi do niego droga, przy której można podziwiać domy oraz zabudowania gospodarcze o konstrukcji szkieletowej, wypełnionej murem ceglanym charakterystyczne dla niemieckich kolonistów z okresu fryderycjańskiego. Jest to budowla o konstrukcji zrębowej, z prostokątną nawą i wyodrębnionym prezbiterium. Kwadratowa wieża łączy się z korpusem kościoła od zachodu i jest zakończona cebulastym hełmem. Wokół kościoła znajdują się niskie podcienia tzw. soboty, charakterystyczne dla kościołów drewnianych na Śląsku, Morawach i w Małopolsce.

Jeśli chodzi o sam wystrój świątyni, to wzrok przykuwają m.in. barokowo-klasycystyczne ołtarze boczne, cztery obrazy ludowe z polskimi inskrypcjami oraz ambona z XVII wieku. Niezwykle cennymi zabytkami na wyposażeniu kościoła są gotycka figurka Matki Boskiej, pochodząca z XIV wieku oraz barokowa chrzcielnica z XVIII wieku.
Na dobudowanej w XX wieku zakrystii znajduje się loża, nazywana przez mieszkańców „chórem pańskim”. Dawniej mogli tam zasiadać tylko miejscowi nauczyciele, zarządca gorzelni czy zarządca folwarku. Wnętrze kościoła zostało wypełnione licznymi obrazami. Fundatorami dzieł byli często zwykli, świeccy ludzie.

Bierdzany
Pierwsze wzmianki o założeniu i powstaniu Bierdzan sięgają XII wieku. Ze źródeł pisanych dowiadujemy się o istnieniu pierwszej, drewnianej kaplicy św. Walentego, która powstała w 1410 roku. Kilkaset lat później, na miejscu starej kaplicy w 1711 roku zbudowano nowy kościół pod wezwaniem św. Jadwigi Śląskiej. Data została wyryta na podmurówce świątyni. Jednak zawarte wewnątrz polichromie świadczą o wcześniejszym powstaniu zabytku.

W Bierdzanach mieszkańcy wsi nieraz w swoich wypowiedziach używają zwrotu „wyglądasz, jak bierdzańska śmierć”, aby opisać kogoś, kto, nie wygląda za dobrze. Tutejsi ludzie opowiadają o chudej postaci, która niegdyś zaglądała do ich domów. W rzeczywistości wyszła na jaw w latach siedemdziesiątych XX wieku.

Nowy proboszcz parafii, Marian Żagań, postanowił odrestaurować drewnianą świątynię i sprowadził rzeźbiarza z Bytomia. Ten, na prośbę duchownego, delikatnie zaczął zdrapywać farbę z wewnętrznych ścian. Wkrótce o miejscowym kościele zrobiło się głośno w całej Polsce. Podczas prac konserwatorskich z 1970-1979 roku odkryto monumentalne malowidła na skalę ogólnopolską, które nie były obojętne historykom. Ściany wypełnione były XIII-wiecznymi polichromiami temperowymi, które ukazywały sceny ze Starego i Nowego Testamentu. Pewnego dnia ksiądz Żagań wszedł do kościoła. Fragment niezdrapanej ściany, na którą padały strumienie promieni słonecznych, szczególnie go zainteresował. W pewnym momencie chwycił za żyletkę i po kilkugodzinnej, monotonnej pracy wyłonił się element kości. Proboszcz odkrył zamalowaną „bierdzańską śmierć.
Polichromia przedstawia sinobladego kościotrupa, który trzyma podniesioną szablę i kieruje ją w stronę siedzącego szlachcica. Na stole leżą pieniądze, za które prawdopodobnie człowiek pragnie się wykupić oraz klepsydra, będąca symbolem czasu i ostatnich chwil życia tego mężczyzny. Na pierwszym planie leży trupia czaszka i kosa.
Autor polichromii nie jest znany. Mogli to być wędrowni malarze, którzy tworząc wizerunek biblijny, chcieli ułatwić ludziom niepotrafiącym czytać rozumienie Pisma Świętego.

Kościół połączył miejscowości
W Szczepanku (gmina Strzelce Opolskie) można podziwiać drewniany, barokowy kościół pw. Nawiedzenia Najświętszej Marii Panny. Ciekawostkę stanowi fakt, że został wybudowany w XVII wieku w Polskiej Nowej Wsi (gmina Komprachcice). Przez 300 lat służył tutejszym parafianom aż do budowy nowego murowanego kościoła w latach 1949-1953. Drewniana świątynia została przeniesiona do Szczepanka na początku lat sześćdziesiątych XX wieku. Dzięki temu przedsięwzięciu można jeszcze podziwiać ten wspaniały, drewniany kościół.

Z zebranych informacji wynika, że drewniany kościół wymagał remontu, a parafii nie było na to stać. I wtedy mistrz ciesielki Antoni Piontek ze Szczepanka zaproponował, że podejmie się realizacji tego wyzwania. Miał on 80 lat, gdy pod jego okiem przystąpiono do przenoszenia świątyni z Polskiej Nowej Wsi. Natomiast jego pomysł nie od razu wszystkim się spodobał. Ostatecznie udało się uzyskać zgodę władz kościelnych na to przedsięwzięcie. Zdobyto także pozwolenia ze strony władz państwowych i konserwatora zabytków.

Do prac rozbiórkowych kościoła przystąpiono latem 1957 roku. Zadanie to nie należało do łatwych. Rozbierane elementy zostały odpowiednio oznakowane. Część spróchniałych belek trzeba było wymienić i przygotować do transportu.  Cieśli pomagali mieszkańcy Polskiej Nowej Wsi i Szczepanka. Rozebrany kościół został załadowany na 60 furmanek i zawieziony na stację kolejową do Komprachcic. Tam po przeładowaniu go na 6 wagonów kolejowych pojechał do Strzelec Opolskich. Potem znowu elementy kościoła przetransportowano na miejsce, gdzie miała zostać „odbudowana” świątynia.
W 1958 roku Antoni Piontek podarował część swojej ziemi pod budowę kościoła. Latem 1962 roku zakończono prace przy przenoszeniu świątyni. 

Ochodze
Kościół parafialny pw. św. Marcina w Ochodzach został wzniesiony na początku XVIII wieku. Świątynia jest przykładem obiektu translokowanego i pełniącego swą funkcję w nowej lokalizacji. Pierwotnie znajdowała się do 1942 roku w pobliskiej wsi Komprachcice. Istnienie świątyni w tej lokalizacji poświadczone jest wzmiankami z 1335 i 1398 roku. Jego budowę rozpoczęto w 1702 roku. Było to ponad dwadzieścia lat po ustanowieniu parafii. W 1936 roku we wsi wymurowano nowy kościół. Po krótkim okresie współistnienia obu świątyń - starą rozebrano i przekazano do Ochódz, gdzie pełniła funkcję filialną.

Kościół wzniesiony jest w konstrukcji zrębowej z prostokątnych belek, na kamiennej podmurówce, z wieżą w konstrukcji słupowej. Wszystkie elewacje, dachy oraz hełm nad wieżyczką są pokryte gontem. Kościół wyróżnia się jednolitym, barokowym wyposażeniem wnętrza, bogatym w stylowy detal architektoniczny. W świątyni można podziwiać późnogotycki krucyfiks z XVI wieku i renesansowe rzeźby Świętych Piotra i Pawła z XVII wieku. Ołtarz główny późnobarokowy pochodzi z XVIII wieku. Warto zwrócić uwagę na dwa ołtarze boczne, ambonę oraz chrzcielnicę barokowo – ludową z rzeźbą Chrztu w Jordanie z XVIII wieku.


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

Reklamadotacje rpo
KOMENTARZE
Autor komentarza: Antonina ŻabaTreść komentarza: Według ksiąg parafialnych w Kamieniu Śląskim w Miedzianej, w początkowych latach jej istnienia, mieszkała tylko jedna rodzina ewangelicka, JedzikowieData dodania komentarza: 14.10.2024, 19:29Źródło komentarza: Fryderycjańskie wsieAutor komentarza: Antonina ŻabaTreść komentarza: Według ksiąg parafialnych w Kamieniu Śląskim w Miedzianej, w początkowych latach jej istnienia, mieszkała tylko jedna rodzina ewangelicka, JedzikowieData dodania komentarza: 14.10.2024, 19:26Źródło komentarza: Fryderycjańskie wsieAutor komentarza: KokoTreść komentarza: No i....sprawa ucichła...🤷‍♀️Data dodania komentarza: 26.09.2024, 18:23Źródło komentarza: Dramatyczne odkrycie w Suchym Borze: zwłoki znaleziono w lesieAutor komentarza: GCTreść komentarza: Ważna jednostka w systemie Ratownictawa i Ochrony PPOŻ. Oddani Strażacy z szefem Teodorem na czele. Trzeba im pomócData dodania komentarza: 18.08.2024, 23:23Źródło komentarza: Zbierają na nowy wózAutor komentarza: AnonimTreść komentarza: Skąd on miał młotek? Jeśli przyniósł ze sobą to musiał tam iść z zamiarem zabicia..Data dodania komentarza: 30.07.2024, 00:00Źródło komentarza: Zabił prostytutkę młotkiem i uciekłAutor komentarza: tulowiczaninTreść komentarza: Proponuję zapoznać się z faktami, sprawa została nagłośniona na FB, i wyjaśniona w ciągu 1 dnia dzięki wytężonej pracy pracowników tutejszego ZGKIM, PZW jeżeli jest zarządcą tego terenu powinno samo zadbać o stan tego środowiska nie licząc na postronne osoby, natomiast miejsce wypływu nie znajduje się w środku miejscowości przy głównej drodze tylko na peryferiach miasta przy wylocie podrzędnej drogi.Tworzenie wydumanych sensacji, a nie rzetelne dziennikarstwoData dodania komentarza: 27.06.2024, 20:26Źródło komentarza: Staw zatruty ściekami
Reklama
Reklama