- Jak ocenia Pani po upływie połowy roku 2024 kondycję finansową gminy Dąbrowa. Czy jest taki wskaźnik budżetu, który wymaga szczególnej troski i uwagi?
- Budżet realizujemy zgodnie z planem, a jest to rok dla nas wyjątkowy, ponieważ zaplanowaliśmy inwestycje na łączną wartość powyżej 20 mln złotych. Na bieżąco analizujemy sytuację finansową gminy i już wiemy, że pod koniec roku wystąpi u nas tzw. deficyt operacyjny. Jest to bolączka większości samorządów w Polsce i źródło wielu postulatów środowisk samorządowych, aby zmienić sposób finansowania gmin. Problem deficytu operacyjnego oznacza, że dochody bieżące gmin nie wystarczają na pokrycie wszystkich wydatków bieżących czyli utrzymanie szeroko pojętej infrastruktury. Bardzo duży wpływ na tę sytuację ma tzw. luka oświatowa. Środki otrzymywane z budżetu państwa w postaci subwencji oświatowej i dotacji przedszkolnej nie pokrywają wszystkich wydatków oświatowych. W przypadku gminy Dąbrowa są to trzy szkoły podstawowe i cztery przedszkola oraz ich zamiejscowe oddziały. Do utrzymania mamy też publiczny żłobek - jako nieliczny samorząd w naszym województwie – podmiot finansowany w całości ze środków budżetu gminy. Inne czynniki skutkujące wzrostem wydatków bieżących, to rosnące koszty energii czy odsetki od wcześniej zaciągniętych kredytów. Stale wzrastają również koszty wynagrodzeń. Warto zaznaczyć, że gmina Dąbrowa jest największym pracodawcą na swoim terenie. We wszystkich jednostkach zatrudniamy ludzi na ponad 230 etatach.
- Rozwój ma swoją cenę, nawet jeśli jest w dużej części finansowany z programów rządowych czy unijnych. Często samorządy muszą się wspierać kredytami w przeprowadzaniu tych najważniejszych przedsięwzięć. Jak pod tym względem wygląda sytuacja gminy Dąbrowa?
- Wspomniany wcześniej deficyt operacyjny oznacza oczywiście, że nie posiadamy własnych środków na finansowanie inwestycji. Pozyskane fundusze zewnętrzne uzupełniamy więc pożyczkami, w tym na wyprzedzające finansowanie zadań realizowanych z udziałem środków pochodzących z budżetu Unii Europejskiej oraz emisją obligacji.
- Nie jest tajemnicą, że Pani „konikiem” jest pozyskiwanie środków zewnętrznych na realizację inwestycji, przeprowadzanie ciekawych inicjatyw czy rozbudowę szeroko rozumianej społecznej infrastruktury. Czy gmina nadal będzie je pozyskiwać tak intensywnie jak do tej pory?
Uwaga! To tylko fragment artykułu. Zanim skomentujesz przeczytaj całość w aktualnym wydaniu Tygodnika Ziemi Opolskiej z 11 lipca - e-wydanie dostępne tutaj.
Napisz komentarz
Komentarze