- Wychowałeś się w miejscowości położonej w dorzeczu Straduni, małej rzeki przepływającej przez województwo opolskie, a dokładniej powiaty głubczycki, prudnicki, kędzierzyńsko-kozielski i krapkowicki. Małe rzeki w Polsce doświadczyły w poprzednim wieku znacznych deformacji, co spowodowało degradację środowiska wokół tych rzek. O jakie dokładnie procesy chodzi?
- W poprzednim wieku ludzie zaczęli ingerować w małe rzeki w sposób niezrównoważony. Procesy, o których mówimy, obejmują głównie wyprostowanie koryta rzeki, co miało na celu ułatwienie regulacji rzek dla potrzeb ludzkich, jednakże skutkowało to utratą naturalnych obszarów zalewowych. Oprócz wyprostowania koryta ważną rolę odegrało także odcięcie młynówek i odnóg rzecznych. To działanie przyczyniło się do ograniczenia naturalnego zróżnicowania środowiska rzecznego, co z kolei wpłynęło na utratę różnorodności biologicznej. Rzeka Stradunia, która była bogatym w bioróżnorodność ekosystemem, straciła wiele ze swojego naturalnego piękna. Wyprostowane koryto, odcięte młynówki i zasypane starorzecza spowodowały nie tylko utratę siedlisk dla wielu gatunków, ale także pogorszenie jakości wód.
- W jaki sposób można przeciwdziałać tym negatywnym zmianom?
- Zdecydowanie trzeba podjąć działania mające na celu odwrócenie tych procesów. Tutaj renaturyzacja jest kluczowym rozwiązaniem. Przywrócenie naturalnych kształtów koryta, otwarcie starorzeczy i młynówek, likwidacja sztucznych przeszkód wodnych - to kluczowe kroki w kierunku rewitalizacji rzek. Likwidacja urządzeń hydrotechnicznych i nasadzenia przybrzeżne to działania, które mogą przywrócić zdrowie zdegradowanym ekosystemom rzecznym.
- Do skutków „betonowania” i prostowania rzek należą również takie groźne dla ludzi i środowiska zjawiska jak powodzie i osuwiska. Czy renaturalizacja może przeciwdziałać tym zagrożeniom?
Uwaga! To tylko fragment artykułu. Zanim skomentujesz przeczytaj całość w aktualnym wydaniu Tygodnika Ziemi Opolskiej z 14 grudnia - e-wydanie dostępne tutaj.
Napisz komentarz
Komentarze