Początek spotkania był zdecydowanie po myśli Gwardii, która szybko zbudowała swoją przewagę. Już od pierwszych chwil meczu Piotr Jędraszczyk, Antoni Łangowski i Mateusz Wojdan stanęli na wysokości zadania, a wynik otworzył Kamil Adamczyk dla KPR-u Legionowo. Jednak to była jedyna chwila radości dla gości, ponieważ Gwardia utrzymywała kontrolę nad meczem.
Warto zaznaczyć fenomenalną postawę bramkarza Adama Malchera, który jak prawdziwy „Yogi” w obronie ratował swoją drużynę przed utratą bramek w wielu sytuacjach. W 26. minucie „Yogi” miał na koncie imponujące 55% skuteczności obron, a minutę później zatrzymał skrzydłowego z Legionowa Norberta Maksymczuka w pojedynku jeden na jeden. Opolanie prowadzili wtedy 12:5.
Warto podkreślić znakomity występ Piotra Jędraszczyka, który po półgodzinie gry miał na koncie już 4 trafienia. Mateusz Wojdan również zaimponował, zdobywając bramkę nawet z rozegrania. Przed przerwą Gwardia prowadziła 14:6, dając sobie komfortową przewagę.
Uwaga! To tylko fragment artykułu. Zanim skomentujesz przeczytaj całość w aktualnym wydaniu Tygodnika Ziemi Opolskiej z 26 października - e-wydanie dostępne tutaj.
Napisz komentarz
Komentarze