„Gmina Turawa nie posiada informacji na temat działalności wyżej wymienionej firmy, a także nie uczestniczy w żadnym z oferowanych przez nią programów” – apeluje wójt Dominik Pikos.
Pisma, o których mowa, mają loga wielu programów i źródeł finansowania, m.in. Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej, Czystego Powietrza, Mojego Prądu czy Funduszy Europejskich. Usługa proponowana jest tylko do końca kwietnia, a zatem trzeba się śpieszyć.
Sprawa wydała się turawskim urzędnikom podejrzana, tym bardziej że próbowali skontaktować się z firmą – ale bezskutecznie. Dlatego zgłoszono ją do sprawdzenia przez policję.
Szczegóły w aktualnym wydaniu Tygodnika Ziemi Opolskiej z 14 kwietnia - e-wydanie dostępne tutaj.
Napisz komentarz
Komentarze