W styczniu 1945 roku zbliżający się od wschodu front niósł zniszczenie i śmierć. Tragiczny los spotykał nie tylko żołnierzy, ale również osoby cywilne. Ciała poległych zostały zebrane przez mieszkańców Kaniowa (ówczesnego Hirschfelde) i pochowane w lesie. Od tamtej pory mieszkańcy zajmują się mogiłą.
- Zgodnie z otrzymanymi informacjami oraz tym, które znajdowały się na tablicy, w grobie pochowanych miało być dziesięć osób – mówi kierownik robót Adam Białas. – Po zakończeniu ekshumacji okazało się, że faktycznie było ich trzynaście. Co ważne, prowadzone przez nas działania zostały przyjęte z dużą życzliwością i przy dużym wsparciu mieszkańców Kaniowa i Urzędu Gminy w Popielowie.
Pracownia Badań Historycznych i Archeologicznych „Pomost” zajmuje się poszukiwaniem miejsc pochówku żołnierzy niemieckich, polskich, a także powstańców wielkopolskich z terenu województw: wielkopolskiego, dolnośląskiego, lubuskiego, zachodniopomorskiego, opolskiego oraz kujawsko-pomorskiego.
- Informacje o miejscach, gdzie mogą się znajdować szczątki żołnierzy, pozyskujemy z różnych źródeł – wyjaśnia Adam Białas. – Prowadzimy swoje badania i korzystamy z różnego rodzaju archiwów. – Jednak bardzo duże efekty można uzyskać w tym obszarze, współpracując z lokalną społecznością Tak więc zwracamy się do mieszkańców Opolszczyzny o przekazywanie nam informacji, dotyczących miejsc, gdzie mogą być pochowani żołnierze. Będziemy analizować te wszystkie sygnały. Warto sobie zdać sprawę z faktu, że jeśli uda się ustalić tożsamość jakiegoś żołnierza, to dla jego rodziny może to być bardzo ważne doświadczenie.
Większość z pochowanych osób to żołnierze niemieccy. Przy ich szczątkach odkryto siedem znaków tożsamości.
Uwaga! To tylko fragment artykułu. Zanim skomentujesz przeczytaj całość w aktualnym wydaniu Tygodnika Ziemi Opolskiej z 22 sierpnia - e-wydanie dostępne tutaj.
Napisz komentarz
Komentarze