Żeby dobrze zrozumieć problematykę obwodnicy, o którą zabiegają mieszkańcy, należy cofnąć się w czasie. W listopadzie 2017 roku zakończono budowę pierwszego etapu omawianej drogi. Jej odcinek (o długości 5 km) zaczyna się przy węźle obwodnicy Opola (na ul. Sobieskiego), a kończy się przy stacji paliw między Borkami a Czarnowąsami.
Drugim etapem tego przedsięwzięcia miało być wybudowanie kolejnego fragmentu drogi, który omijałby Dobrzeń Wielki, Dobrzeń Mały oraz Borki. Jednak sytuacja się skomplikowała, ponieważ od 1 stycznia 2017 roku miasto Opole zostało powiększone m.in. o 5 wsi gminy Dobrzeń Wielki. Jedna z nich, czyli Borek, przestała być częścią gminy Dobrzeń Wielki. W konsekwencji pojawiły się spory, czy budowa brakującego odcinka obwodnicy przestała być już sprawą władz samorządu województwa, lecz władz Opola. A te nie wykazują zainteresowania realizacją tego przedsięwzięcia.
Mamy dość!
Mieszkańcy dzielnicy Opole Borki oraz miejscowości Dobrzeń Wielki i Dobrzeń Mały mają dosyć życia w pobliżu uciążliwej drogi i w końcu chcą się poczuć bezpiecznie. Dodają, że czują się niewidzialni i niesłyszalni przez władze. Protestem, który odbył się w godzinach porannych, chcieli wystawić lokalnym politykom oraz urzędnikom „czerwoną kartkę” za ich opieszałość i brak zdecydowanych działań w sprawie dokończenia budowy obwodnicy Dobrzenia Wielkiego.
Uwaga! To tylko fragment artykułu. Zanim skomentujesz przeczytaj całość w aktualnym wydaniu Tygodnika Ziemi Opolskiej z 31 maja - e-wydanie dostępne tutaj.
Napisz komentarz
Komentarze