Aż 11 osobników australijskich torbaczy zamieszkujących Ogród Zoologiczny w Opolu w krótkim czasie straciło życie. Na tę chwilę nieznane są przyczyny śmierci zwierząt.
Jak informują władze placówki do sytuacji doszło niespodziewanie i na przestrzeni kilku dni.
- Chcemy podkreślić, że zwierzęta w ostatnich dniach przed zdarzeniem nie wykazywały żadnych objawów klinicznych mogących zaalarmować pracowników. Po tym jak 12 stycznia padły trzy pierwsze osobniki, u pozostałych zgodnie ze standardową procedurą, na bieżąco monitorowano stan zdrowia, a także podawano im leki wzmacniające. W tym samym czasie lekarz weterynarii z Ogrodu Zoologicznego w Opolu niezwłocznie przeprowadził sekcję zwłok padłych zwierząt i pobrał próbki, które zostały przesłane do Zakładu Higieny Weterynaryjnej w Opolu. Zwłoki trzech zwierząt przekazano dnia 17 stycznia 2025 r. Wydziałowi Weterynarii Uniwersytetu Przyrodniczego we Wrocławiu, gdzie zlecono serię badań pośmiertnych, m.in. histopatologię, toksykologię i bakteriologię. Opolskie ZOO przesłało tam także próbki karmy podawanej zwierzętom - czytamy w komunikacie.
Szczegółowe badania są w trakcie. Na ich wyniki trzeba będzie poczekać. Władze ogrodu zapewniają, że przeprowadzona w dniu 3 lutego 2025 r. kontrola przez Powiatowego Lekarza Weterynarii nie wykazała nieprawidłowości w utrzymaniu zwierząt. Stwierdzono m.in. prawidłową temperaturę w pomieszczeniach, w których przebywają kangury, a także odpowiednie warunki bytowania.
Uwaga! To tylko fragment artykułu. Zanim skomentujesz przeczytaj całość w aktualnym wydaniu Tygodnika Ziemi Opolskiej z 13 lutego - e-wydanie dostępne tutaj.
Napisz komentarz
Komentarze