Przypomnijmy, do pożaru doszło rankiem 3 lutego. Na straż pożarną zadzwonił jeden z mieszkańców miasta, który zauważył dym, wydobywający się z poddasza budynku . Za pomocą kamery termowizyjnej zlokalizowano źródło ognia w jednym z pomieszczeń. Okazało się, że zapaliła się płyta wiórowa.
Strażacy musieli też wykonać prace rozbiórkowe w celu dotarcia do miejsca pożaru. Spaleniu uległa częściowa konstrukcja dachu o powierzchni około 24 metrów kwadratowych. Pożar spowodował okopcenie ścian oraz sprzętów przedszkolnych w innych pomieszczeniach. Ustalono, że przyczyną pożaru prawdopodobnie było zwarcie instalacji elektrycznej przy rzutniku.
Uwaga! To tylko fragment artykułu. Zanim skomentujesz przeczytaj całość w aktualnym wydaniu Tygodnika Ziemi Opolskiej z 15 lutego - e-wydanie dostępne tutaj.
Napisz komentarz
Komentarze